Chcąc w tym roku skorzystać ze świątecznego kredytu, bankowi trzeba oddać prawie 20 proc. więcej niż przed rokiem.
I choć pożyczki są niżej oprocentowane, to raty podwyższają bankowe prowizje i ubezpieczenie np. od bezrobocia - tak wynika z najnowszych danych Open Finance, o których informuje _ Metro _.
Powodem są coraz większe kłopoty ze spłatą pożyczek konsumpcyjnych. Według danych InfoMonitora, już w listopadzie tego roku łączna kwota zaległości Polaków m.in. wobec banków, dostawców energii, spółdzielni, telekomów, przekraczała 14,3 mld zł, aż o 76 proc. więcej niż rok temu.
Jedyne, czym bankowcy - a także sieci handlowe - kuszą przed świętami, to karty kredytowe. Według ostatnich danych NBP, na koniec III kwartału tego roku Polacy w swoich portfelach mieli aż 10,5 mln kart kredytowych, o 15 proc. więcej niż przed rokiem.