*Mimo kryzysu gospodarczego największy na świecie oferent kart kredytowych nie może narzekać na zarobki. Amerykański koncern odnotował w minionym kwartale zysk wysokości 514 mln dolarów (347 mln euro). *
Według informacji koncernu, w zamkniętym we wrześniu czwartym kwartale rozliczeniowym obrót firmy wzrósł o dziesięć procent do prawie 1,9 mld dolarów. Visa zarabia na przede wszystkim na opłatach za użytkowanie karty. Ryzyko niespłaconego zadłużenia z kart ponoszą banki i instytucje, które je wydają.
Mimo dobrych wyników firma odczuła jednak wpływ kryzysu. Liczba wszystkich sfinalizowanych płatności zmalała o dwa procent. Joseph Saunders, szef Visy jest jednak ostrożnym optymistą: - _ Widzimy kilka bardzo wczesnych oznak stabilizacji. _
Liczba wszystkich wydanych na świecie kart Visa wzrosła w porównaniu do roku ubiegłego o kolejne pięć procent do 1,7 mld. W ubiegłym kwartale wszyscy posiadacze kart Visa dokonali łącznie 10,5 mld operacji - co daje dziewięcioprocentowy wzrost.
Na zwiększenie zysków liczy także konkurencyjny American Express, z którym kryzys nie obszedł się tak łagodnie. W ubiegłym kwartale koncernowi udało się jedynie wyhamować spadki. Kolejny rywal, czyli Mastercard przedstawi swoje wyniki dopiero w przyszłym tygodniu.
W roku rozliczeniowym 2009/2010 Visa liczy na wzrost obrotów do 15 procent. W minionym roku rozliczeniowym (2008/2009) zysk firmy wzrósł trzykrotnie do prawie 2,4 mld dolarów. Obrót wzrósł o dziesięć procent do 6,9 mld dolarów.
W obliczu uzyskiwanych w ostatnim czasie dobrych wyników Visa podniosła dywidendę o 19 procent. Koncern zapowiedział ponadto program odkupu akcji o wartości miliarda dolarów.