Jak przypomina "Super Express", niedawno seniorzy dostali trzynaste emerytury, a powoli już mogą zacząć myśleć o kolejnym dodatkowym zastrzyku gotówki, który czeka na nich jeszcze w tym roku.
Chodzi oczywiście o obiecane przez rząd czternastki. Wypłaty tych świadczeń rząd planuje - zgodnie z zapowiedziami minister rodziny i polityki społecznej Marleny Maląg - na czwarty kwartał 2021 roku.
"Czternastka" ma trafić do emerytów w listopadzie. Na jakie pieniądze mogą liczyć seniorzy? To zależy od tego, jaką emeryturę pobierają. Osobom ze świadczeniem w wysokości poniżej 2900 zł brutto przysługuje pełna "czternastka", czyli 1250,88 zł brutto. Ci, którzy zarabiają powyżej tego progu, dostaną o tyle mniej, o ile przekraczają próg (zgodnie z zasadą "złotówka za złotówkę").
Dlaczego rząd wprowadził taką zasadę? Bo z założenia "czternastka" miała poprawić sytuację finansową najuboższych seniorów.
W przypadku tego świadczenia warto zwrócić uwagę na jeszcze jedną rzecz. Nie ma bowiem co liczyć na "czternastkę" również w przyszłym roku. To świadczenie będzie wypłacone tylko raz, tylko w 2021 roku.
Na pocieszenie należy natomiast podkreślić, że w przyszłym roku seniorzy - tak jak i w tym roku - mogą liczyć na trzynastą emeryturę. To świadczenie zostaje już bowiem na stałe.
"Trzynastka" wypłacana jest każdemu w tej samej wysokości (a nie na zasadzie "złotówka za złotówkę"). Świadczenie stanowi równowartość minimalnej emerytury. Ile będzie wynosiło w przyszłym roku?
Zgodnie z zapowiedziami rządu waloryzacja rent i emerytur ma w 2022 roku wynieść 4 procent. To podniesie minimalną emeryturę do poziomu 1301 zł i na "trzynastkę" w takiej wysokości mogą liczyć seniorzy. Wypłaty ruszą na wiosnę.
Jak przypomina "SE", część seniorów skorzysta też na zmianach zapowiedzianych w "Polskim Ładzie". Rząd zapowiada m.in. zwolnienie z podatku PIT emerytur do 2500 zł, które związane jest z zapowiedzią podwyższenia kwoty wolnej od podatku do 30 tys. zł.