Olbrzymie bezrobocie wśród starszych i młodszych Polaków oraz brak jakichkolwiek wyliczeń o skutkach zapowiedzianego * podniesienia wieku emerytalnego kobiet i mężczyzn *- to główne zarzuty opozycji pod adresem rządu. Tymczasem z szacunków ekspertów wynika, iż dzięki dłuższej pracy, nie tylko o kilkadziesiąt procent wzrosną przyszłe emerytury Polaków, ale tylko do 2020 roku, przybędzie 340 tysięcy nowych miejsc pracy. Na zmianach zyska też budżet państwa.
Rząd najprawdopodobniej jeszcze dziś zajmie się projektem zmian w systemie emerytalnym. Chodzi o zrównanie wieku emerytalnego kobiet i mężczyzn i wydłużenie go do 67 roku życia.
Teraz kobiety, aby dostać emeryturę, muszą pracować do 60. roku życia, mężczyźni do 65. Podwyższenie i zrównanie wieku emerytalnego dla kobiet i mężczyzn w 2013 r. da 0,2 mld zł oszczędności, a w 2014 r. 1,9 mld zł, natomiast w 2015 r. 3,8 mld zł - poinformowało Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej. W kolejnych latach oszczędności te mają rosnąć. Resort zapowiadając korzyści dla budżetu, nie chciał jednak ujawnić, jak dłuższa praca, odbije się na portfelach przyszłych emerytów, czyli o ile wyższe emerytury dostaną.
_
Tak wydłużony zostanie czas pracy, zależnie od wieku Polaków. Pobierz dokument i zobacz wyliczenia rządu (Pdf) - Prace cały czas trwają, nie możemy przedstawić żadnych wyliczeń. To co ukazywało się do tej pory w mediach to czyste spekulacje i nie zamierzam ich komentować - _powiedział *Money.pl *Janusz Sejmej, rzecznik Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej.
Jak zapowiedział - _ jeżeli tylko projekt powstanie, trafi do partnerów społecznych i będzie konsultowany _. _ Wtedy poznamy szczegóły - _ powiedział Sejmej.
W biurze szefa sejmowej Komisji Polityki Społecznej i Rodziny - Sławomira Piechoty z Platformy Obywatelskiej, dowiedzieliśmy się, że gotowy projekt, prawdopodobnie jeszcze dziś trafi pod obrady rządu. - _ Dopiero jak go zobaczymy, będzie można go komentować - _ usłyszeliśmy.
Pracujemy coraz krócejJak wynika z danych OECD średni wiek przejścia na emeryturę w Polsce wynosi 61,7 lat dla mężczyzn i 58,5 lat dla kobiet. Obie te wielkości należą do najniższych w Europie. W Polsce mężczyźni żyją przeciętnie 72,1 lat, natomiast kobiety 80,6 lat. Oznacza to, iż obecnie 60-latka będzie pobierać emeryturę przez 21 lat, a 65-latek przez 7 lat. Wraz z wiekiem, czas ich pracy będzie się zmniejszał kosztem czasu spędzanego na emeryturze.
W przypadku zachowania obecnego systemu, aktywność zawodowa kobiet skurczy się z obecnych 45 proc. do 40 proc.
src="http://static1.money.pl/i/h/62/art204094.gif"/>źródło: MPiPS, * prognoza
W tym samym okresie, aktywność zawodowa mężczyzn, skurczy się z 55 proc. ich życia do 50 proc.
src="http://static1.money.pl/i/h/63/art204095.gif"/>źródło: MPiPS, * prognoza
Zarówno rząd jak i pracodawcy argumentują, że zmiany są konieczne ze względów ekonomicznych, a Polska Konfederacja Pracodawców Prywatnych Lewiatan przekonuje, że podniesienia wieku emerytalnego nie da się uniknąć, jeżeli nie chcemy, aby wielkość emerytur nie spadła o 25 proc.
Opozycja zdecydowanie protestuje przeciwko zmianom. Wytyka też sposób w jaki rząd ją forsuje. _ - Rząd wymienia jakieś liczby, premier zapowiada, że nie będzie zgody na żadne ustępstwa, a nadal nie pokazano, żadnych oficjalnych dokumentów - _ mówi *Money.pl *Andrzej Strębski, rzecznik prasowy OPZZ.
Czytaj więcej [ ( http://static1.money.pl/i/h/5/40965.jpg ) ] (http://www.money.pl/gospodarka/wywiady/artykul/premier;jest;jak;cesarz;tym;razem;bedzie;sie;musial;ugiac,168,0,1024936.html) *Premier jest jak cesarz. Tym razem będzie się musiał ugiąć * Poseł PSL mówi, że liczy na wspólny z PO projekt reformy emerytalnej.
Związkowiec wymienia główne powody, dla których - jego zdaniem - wiek emerytalny nie powinien być przesuwany._ - Już teraz osobom starszym niezwykle trudno znaleźć pracę, a po wydłużeniu wieku emerytalnego będzie jeszcze gorzej. Nikt nie policzył ile trzeba będzie wydać z budżetu, by zapewnić im zasiłki. Z drugiej strony, starsi kurczowo trzymający się stanowisk zablokują dostęp do rynku pracy młodym. Jesteśmy za wolnym wyborem. Każdy, pod warunkiem, że odłoży minimum, które zapewni mu byt na emeryturze, powinien sam decydować czy chce pracować dłużej, czy krócej. Rząd nie powinien Polakom tego narzucać - _ mówi Strębski.
Podobnego zdania jest poseł Stanisław Szwed z PiS, wiceprzewodniczący sejmowej Komisji Polityki Społecznej i Rodziny. _ - Jesteśmy za rozpisaniem referendum w tej sprawie. Solidarność zebrała już 1,3 mln podpisów pod wnioskiem. Już raz panowie Boni i Góra zapewniali, że po reformie i wprowadzeniu OFE, przyszłe emerytury Polaków zapewnią im godziwą starość. Teraz okazuje się, że nasze emerytury w stosunku do płac, będą jednymi z najniższych w Europie. Poza tym trudno oceniać coś, czego nie ma na papierze. Premier Donald Tusk zapowiedział 30-to dniowe konsultacje społeczne. Liczę, że Sejm zajmie się projektem dopiero pod koniec marca - _mówi Szwed.
Dłuższa praca to znacznie więcej w kieszeni
_ - Proces wydłużenia czasu pracy mógłby zostać jeszcze przyspieszony, w stosunku do tego co proponuje rząd. Nie ma powodów by w przypadku kobiet trwał, aż trzydzieści lat - _ mówi Money.pl Maciej Bukowski, prezes Instytutu Badań Strukturalnych, który obliczył jak proponowane przez rząd Donalda Tuska, zmiany wpłyną na wysokość emerytur, rynek pracy oraz PKB Polski. Jego zdaniem bez podniesienia wieku emerytalnego dzisiejsza pięćdziesięciolatka może liczyć na 1350 zł emerytury. To o około 15 proc. mniej niż gdyby pracowała 2 lata i 3 miesiące dłużej, czyli tak długo jak zakłada projekt rządu dla kobiet z rocznika 1962. _ - Gdyby tempo zmian wieku emerytalnego było dwukrotnie szybsze, ta różnica wyniosłaby aż 80 procent _ - przekonuje Bukowski.
Kobiety z rocznika 1970 (a więc jednego z pierwszych w całości objętych reformą emerytalną) osiągną aż o 2/3 wyższą stopę zastąpienia, jeśli przejdą na emeryturę w wieku 67, a nie 60 lat. Oznacza to, że ich emerytura sięgnie 56 proc. ostatniej pensji, a nie jak byłoby bez zmian - zaledwie 22 proc.
Oczekiwane stopy zastąpienia brutto w powszechnym systemie emerytalnym dla kobiet, które rozpoczęły pracę po 22 roku życia | |||
---|---|---|---|
źródło: Instytut Badań Strukturalnych | |||
Rok urodzenia | Przejście na emeryturę w wieku 60 lat | Przejście na emeryturę w wieku 67 lat | Różnica |
1970 | 22% | 36% | 1,67 |
1975 | 20% | 33% | 1,62 |
1980 | 18% | 29% | 1,58 |
1981 | 18% | 28% | 1,57 |
1982 | 18% | 27% | 1,56 |
1983 | 17% | 27% | 1,56 |
Mizerne emerytury, wynikają ze szczególnie niskich emerytalnych kapitałów początkowych wśród kobiet urodzonych w latach 60., ale także zamiany siedmiu lat pobierania emerytury na siedem lat, w których dotychczasowe składki są waloryzowane lub inwestowane, a nowe dopisywane. Na jak najszybszym podnoszeniu wieku emerytalnego powinno więc zależeć dzisiejszym 40- i 50-latkom. Proponowane przez rząd rozciągnięcie podnoszenia wieku emerytalnego do 2040 r. sprawi, że na wyraźnie wyższe emerytury mogą liczyć dopiero kobiety urodzone w drugiej połowie lat 70.
W przypadku mężczyzn podniesienie wieku emerytalnego z 65 do 67 lat pozwoli na zwiększenie stopy zastąpienia o ponad 40 proc.
Oczekiwane stopy zastąpienia brutto w powszechnym systemie emerytalnym dla mężczyzn, którzy rozpoczęli pracę po 22 roku życia | |||
---|---|---|---|
źródło: Instytut Badań Strukturalnych | |||
Rok urodzenia | Przejście na emeryturę w wieku 65 lat | Przejście na emeryturę w wieku 67 lat | Różnica |
1970 | 37% | 54% | 1,44 |
1975 | 34% | 48% | 1,4 |
1980 | 31% | 41% | 1,33 |
1981 | 33% | 45% | 1,37 |
1982 | 33% | 44% | 1,35 |
1983 | 32% | 44% | 1,37 |
Ten relatywnie większy wpływ każdego dodatkowego roku pracy na emerytury mężczyzn wynika, z tego, że w cyklu życia gromadzą oni przeciętnie większy kapitał emerytalny od kobiet, który w przeciągu dwóch lat dłuższego oszczędzania przynosi istotnie wyższe odsetki.
Zaskakujący efekt zmian - setki tysięcy miejsc pracyZdaniem ekspertów Instytutu Badań Strukturalnych, wydłużenie czasu pracy wcale nie musi spowodować, że starsi wylądują na garnuszku państwa. _ - Stopa bezrobocia wśród osób w wieku 55-64 lata wynosi średnio 5 procent, przy ogólnej stopie przekraczającej 10 procent. To mit, że ludzie w tym wieku są szczególnie narażeni na utratę pracy. Podobnie jest z młodymi. Oni najczęściej zmieniają pracę, bo przeprowadzają się lub szukają jeszcze swojego miejsca. Nie ma też czegoś takiego jak stała liczba miejsc pracy, o którą rywalizuje zmieniająca się liczba osób. Ani starsi nie zabierają pracy młodym, ani nie dzieje się na odwrót. To tak jakby stwierdzić, że kobiety wypierają mężczyzn z rynku pracy, albo wysocy - niskich - _mówi Maciej Bukowski.
Jego zdaniem wydłużenie czasu pracy, wpłynie wręcz na zwiększenie liczby miejsc pracy i to nawet o kilkaset tysięcy. _ - Każdy zatrudniony, przez to, że wytwarza jakieś dobra i to, że konsumuje przyczynia się do powstawania kolejnych miejsc pracy. Pracujący stymulują gospodarkę do jeszcze większego rozwoju. To naturalny, znany na całym świecie proces - _ argumentuje, prezes Instytutu Badań Strukturalnych.
Potencjalne skutki, podniesienia wieku emerytalnego kobiet i mężczyzn do 67 roku życia | |||||
---|---|---|---|---|---|
Money.pl na podstawie szacunków Instytutu Badań Strukturalnych | |||||
Lata | 2015 rok | 2020 rok | 2025 rok | 2030 rok | 2035 rok |
Wzrost PKB | 0,50% | 1,70% | 2,90% | 3,40% | 4,50% |
Liczba nowych miejsc pracy | 100 tys. | 340 tys. | 570 tys. | 640 tys. | 820 tys. |
Wzrost dochodów budżetu państwa | 0,20% | 0,70% | 1,20% | 1,40% | 1,80% |
Na wydłużeniu okresu pracy zawodowej skorzysta też rząd i społeczeństwo. Dzięki dłuższej pracy obniżą się publiczne wydatki emerytalne o min. 0,5 proc. PKB, dzięki czemu ZUS mógłby zapomnieć o deficycie w funduszu emerytalnym już w roku 2030, a nie jak teraz jest to prognozowane około 2050 roku. Przykładowo, za zaoszczędzone pieniądze do 2020 roku, można by wybudować 840 km autostrad, albo zmniejszyć dług publiczny o około 2,6 proc.
Emerytalna gorączka ogarnia EuropęPolska nie jest jedynym krajem, w którym rządzący przymierzają się do reformy systemu emerytalnego. W tym miesiącu ma zostać opublikowana tzw. biała księga. Komisja Europejska ma zalecić państwom UE wydłużanie czasu pracy obywateli. - _ Co prawda zastosowanie do zaleceń Komisji nie będzie obowiązkowe, jednak ewidentnie wskazuje, jaki jest ogólny trend w Unii _- komentuje Jacek Buczyński, analityk Deutsche Bank PBC.
Skąd presja na zmiany? - _ Nie najlepsze perspektywy demograficzne dla części krajów Europy oraz kryzys fiskalny na naszym kontynencie i związana z tym konieczność wdrażania programów oszczędnościowych, skłaniają do poszukiwania różnych rozwiązań, a podniesienie wieku emerytalnego jest właśnie jednym z nich _ - dodaje.
Ekipa Tuska idzie w swoich pomysłach dalej od rządzących z innych krajów Unii. Projekty wydłużające czas pracy są rozważane m.in.: Niemczech, Danii i Holandii.W każdym z tych krajów granica przejścia na emeryturę ma być podwyższona z obecnego pułapu 65 lat do 67 lat. Także Francuzi będą zmuszeni do pracy o dwa lata dłużej. Jednak oni po reformie będą kończyć ją w wieku 62 lat. Więcej - o trzy lata - wiek emerytalny zamierzają podnieść rządzący na Węgrzech i Łotwie.
O tyle dłużej mają pracować też kobiety w Bułgarii. Jeszcze dłużej, bo o ponad cztery lata - jeżeli planowane zmiany wejdą w życie - musiałyby pracować kobiety na Słowenii. A na Litwie i w: Wielkiej Brytanii, Austrii i Grecji o pięć lat (z obecnych 60 do 65). Widać więc, że wydłużenie czasu pracy kobiet aż o siedem lat czyni z Polski prymusa w emerytalnych reformach.
Samo podnoszenie wieku emerytalnego to nie wszystko. W zdecydowanej większości krajów Europy, w których dziś kobiety kończą pracę wcześniej, planowane jest zrównanie wieku emerytalnego z mężczyznami. Tak ma być m.in. w: Wielkiej Brytanii, Austrii i Grecji. Analogiczna do polskiej operacja, czyli zrównanie wieku emerytalnego kobiet i mężczyzn wraz z jednoczesnym jego podniesieniem jest rozważana także w: Estonii i na Słowenii.
WIEK EMERYTALNY W WYBRANYCH KRAJACH EUROPY | |||
---|---|---|---|
kraj | taki sam dla kobiet i mężczyzn | różny dla kobiet i mężczyzn | propozycje zmian |
źródło: Deutsche Bank PBC, Money.pl | |||
Finlandia | 63-68 | 65-68 | |
Islandia | 67 | ||
Szwecja | 61-67 | ||
Irlandia | 66 | ||
Dania | 65 | 67 | |
Niemcy | 65 | 67 | |
Holandia | 65 | 67 | |
Polska | 60/65 | 67 | |
Belgia | 65 | ||
Norwegia | 65 | ||
Luksemburg | 65 | ||
Hiszpania | 65 | 67 | |
Portugalia | 65 | ||
Cypr | 65 | ||
Rumunia | 65 | ||
Szwajcaria | 64/65 | ||
Wielka Brytania | 60/65 | 65 | |
Austria | 60/65 | 65 | |
Grecja | 60/65 | 65 | |
Włochy | 60/65 | 0 | |
Estonia | 60/63 | 65 | |
Bułgaria | 60/63 | 63/65 | |
Węgry | 62 | 65 | |
Łotwa | 62 | 65 | |
Litwa | 60/62,5 | 65 | |
Słowenia | 60,8/62 | 65 | |
Czechy | 56,8-62,2/60,8 | ||
Francja | 60 | 63 | |
Rosja | 55/60 | ||
Ukraina | 55/60 |
Rządzący argumentują, że musimy dłużej pracować, bo starzenie się społeczeństwa sprawia, że tzw. stopa zastąpienia - czyli stosunek wysokości emerytury do wysokości ostatniej pensji - systematycznie będzie spadała, aż osiągnie tak niski poziom, że emerytury nie wystarczą nie tyle na godne życie, co na utrzymanie.
Już w tej chwili w Polsce stopa zastąpienia wynosi 68 proc. dla mężczyzn i 51 proc. dla kobiet i jest jedną z najniższych w Europie. Z raportu OECD wynika, że w krajach UE wynosi ona średnio: 76 proc. dla mężczyzn i 74 proc. dla kobiet. Wymowna jest sytuacja w pogrążonej w kryzysie Grecji. Tam emeryt, dostaje o 10 proc. więcej niż zarabiał, gdy kończył pracę.
STOPA ZASTĄPIENIA W WYBRANYCH KRAJACH EUROPY | |
---|---|
kraj | procent ostatniej pensji |
źródło: OECD | |
Islandia | 111,7 |
Grecja | 110,3 |
Holandia | 103,3 |
Węgry | 99,5 |
Luksemburg | 96,2 |
Dania | 94,5 |
Słowenia | 90,2 |
Hiszpania | 84,5 |
Włochy | 76,2 - mężczyźni, 63 - kobiety |
Słowacja | 72,9 |
Czechy | 72,5 |
Polska | 68,2 - mężczyźni, 50,7 - kobiety |
Belgia | 66 |
Portugalia | 65,5 |
Finlandia | 64,8 |
Estonia | 63,1 |
Francja | 60,8 |
Niemcy | 58,4 |
Szwecja | 57,4 |
Wielka Brytania | 48 |
Irlandia | 40,8 |
Wiek emerytalny to i tak fikcja? Pracujemy krócejWypłacane przez państwo świadczenia byłyby nieco wyższe, gdyby Polacy faktycznie kończyli pracę, w momencie osiągnięcia wieku emerytalnego. Z danych OECD wynika, że wychodzimy z rynku pracy średnio w wieku: 61,7 lat - mężczyźni i 58,5 lat - kobiety. Krócej od nas pracują m.in. we: Włoszech, Luksemburgu i na Słowacji.
Z raportu Deutsche Banku wynika, że najwcześniej w krajach Wspólnoty na emeryturę przechodzą nasi południowi sąsiedzi. Na Słowacji emerytura kobiet jest uzależniona od liczby wychowywanych dzieci, ale i tak, nawet bezdzietna kobieta jeszcze w 2011 roku kończyła pracę zawodową w wieku 58 lat (mężczyźni mając 61 lat).
Z kolei według danych ZUS najwyższy faktyczny wiek emerytalny w 2009 r. był w Szwecji – 63,8 lat, Holandii – 63,2 lat i w Wielkiej Brytanii – 63,1 lat. W całej Unii Europejskiej faktyczny wiek emerytalny wynosił do tej pory około 61,4 lat.
O emeryturach czytaj w Money.pl | |
---|---|
Ta reforma wpędzi Polaków w bezrobocie? Przedstawiciele różnych partii nie mają wątpliwości, co do negatywnych skutków takiego rozwiązania. | |
Wyższa emerytura? Oni mają na to pomysł Projekt Ministerstwa Finansów dotyczący odwróconego kredytu hipotecznego obejmie zakresem wszystkie osoby. Nie tylko starsze. | |
Żelichowski: Odpowiem za 10 milionów Poseł PSL-u pokazuje przewrotnie, jak państwo może zaoszczędzić 60 milionów złotych. |