Po południu na europejskich rynkach akcji wciąż utrzymywały się dobre nastroje. Główne indeksy warszawskiej giełdy notowały przed godz 15 wzrosty rzędu 0,3 - 0,5 proc.
Na rynku przewaga leży po stronie kupujących, którzy spokojnie oczekują na wejście Amerykanów do gry. Spokój inwestorów, o to co się wydarzy na początku handlu w Nowym Jorku, ma swoje podłoże w wyraźnie rosnących kontraktach na amerykańskie indeksy. Brak danych z największej światowej gospodarki i 3 dni wolnego mogą wyjść graczom na dobre.
Po bardzo udanej poniedziałkowej sesji zapał inwestorów do zakupów nie ostygł. Indeksy kontynuują swój marsz ku nowym szczytom.
W południe WIG20 zyskiwał około 0,7 proc. Niczym nie zmącony optymizm kolejną sesję z rzędu pozwala rosnąć europejskim rynkom akcji. Inwestorzy najwyraźniej zakładają, że powracający z przedłużonego weekendu amerykańskich graczy będą chccieli nadrobić zaleglości do pzostałcyh rynków i ruszą do kupowania akcji.
Większość spółek wchodzących w skład WIG20 zyskuje na wtorkowej sesji. Najwięcej powodów do radości maja posiadacze akcji KGHM, BRE Banku i spółek medialnych. Wsparciem dla notowań dla KGHM są dziś wzrosty cen na rynku miedzi, z kolei BRE dostał impuls do wzrostów w postaci zapowiedzi poprawy wyników III kwartale. Słabo na tle pozostałych podmiotów wypada dziś m in. TP SA. , GTC i Cersanit.
Arkadiusz Droździel. godz. 9:25
Inwestorzy w Warszawie nadal mają większą ochotę na zakup niż sprzedaż akcji. Główne indeksy otworzyły się - choć na niewielkich - to jednak na plusach.
WIG i WIG 20 na starcie dzisiejszych notowań zyskały około 1 procenta w porównaniu do doskonałego zamknięcia w poniedziałek. Dodatkowo WIG 20 z dość dużym zapasem przebił poziom 2200 punktów.
Z jednej strony może być to sygnał, że posiadacze akcji nie są jeszcze do końca przekonaniu, że wakacyjne wzrosty już za nimi i nadszedł czas na korektę. Drugim powodem wyraźnej poprawy nastrojów można upatrywać w braku sesji na Wall Street. Rodzimi inwestorzy musieli więc sami decydować, a nie reagować na zachowania kolegów zza oceanu. Z czym mamy do czynienia od dłuższego czasu.
Liderami wzrostów w przypadku największych spółek są Agora oraz TVN. Podstaw do wzrostu tych spółek można by upatrywać w rekomendacji, jaką dla obu wystawił Deutsche Bank. Jeżeli w przypadku akcji TVN byłoby to zrozumiałe - analitycy zalecają kupno tej spółki, to już w odniesieniu do wydawcy gazety Wyborczej nie jest to tak jednoznaczne. Maklerzy rekomendują bowiem swoim klientom pozbywanie się akcji Agory.
Jacek Mysior, 6:00
Potencjał kupujących w Warszawie jeszcze się nie wyczerpał. Na komfort w postaci braku amerykańskich inwestorów podczas dzisiejszej sesji nie będą mogli sobie pozwolić.
Pod nieobecność Amerykanów nasz rynek akcji rozpoczął tydzień od mocnego uderzenia. Brak notowań w USA inwestorzy na warszawskim parkiecie wykorzystali jako okazję do wzrostów.
Zwyżki indeksów, choć już nie tak okazałe jak w Warszawie, w poniedziałek notowane były również na pozostałych parkietach. Na europejskie i azjatyckie rynki powróciły dobre nastroje. Całkiem prawdopodobne, że we wtorek przyłączą się do nich nieco zapóźnieni Amerykanie. Tym bardziej, że na wtorek nie poznamy żadnych istotnych danych zza oceanu , które mogłyby mieć wpływ na przebieg notowań.
Ochłodzenie nastrojów na GPW obserwowane w ubiegłym tygodniu już za nami. To oznacza, że karty znów rozdają kupujący. Zapowiedzi o nadejściu wyczekiwanej korekty okazały się przedwczesne Jednak prędzej czy później większa korekta półrocznej fali wzrostowej nastąpi.
Przyspieszenie wzrostów w końcówce wczorajszych notowań sugeruje kontynuację wzrostów na warszawskim parkiecie. Jeśli optymizm na globalnych rynkach utrzyma się dłużej, atak na tegoroczne szczyty na GPW wcale nie jest taką odległą perspektywą.