Środowe słabe dane z rynku pracy w USA nie potwierdziły się. Departament pracy podał dość dobre dane dotyczące zmiany zatrudnienia oraz stopy bezrobocia. Wszystko wskazuje na to, że dobre nastroje w Europie będą kontynuowane do końca sesji.
Europejskie giełdy w ostatnim dniu notowań w tym tygodniu pokazują siłę. Niemiecka giełda rośnie o prawie 1,5 procent mimo słabych porannych danych z przemysłu. Produkcja u naszych zachodnich sąsiadów spadła w marcu miesiąc do miesiąca o 0,5 procent.
Zyskuje również francuska oraz brytyjska giełda. W dobre nastroje inwestorów wprowadziły wyniki wyborów na wyspach brytyjskich.
Skala wzrostu warszawskiej giełdy jest nieco mniejsza. WIG20 idzie w górę o prawie procent. Mniej niż pół procent zyskują małe i średnie spółki.
Na globalne nastroje nie będą dziś miały wpływu dane z amerykańskiego rynku pracy. Stopa bezrobocia w kwietniu wyniosła zgodnie z prognozą 5,4 procent. W marcu odsetek osób bez pracy wyniósł 5,5 procent, a zmiana zatrudnienia w sektorze pozarolniczym wyniosła 223 tys. Nie potwierdziły się zatem negatywne środowe dane z raportu ADP. Według niego wzrosła ona o 169 tys. osób.
[GPW](https://www.money.pl/gielda/indeksy_gpw/): Akcje w górę. Koniec korekty, czy tylko odreagowanie spadków?
Jacek Frączyk, godz. 13:26
W połowie piątkowego handlu ceny akcji notują dzienne maksima. Wzrosty zawdzięczamy cenom paliw. Ich spadek poprawi wyniki PKN Orlen i wpłynął na dobre wyniki kwartalne PGNiG.
WIG20 rośnie o 0,9 proc. Wzrost zawdzięczać trzeba głównie notowaniom PKN Orlen (+2,3 proc.), który reaguje pozytywnie na sygnały z rynku ropy.
Cena paliwa na giełdach światowych nadal spada. Po czwartkowej zniżce w Nowym Jorku o 2 dolary, dzisiaj ropa Brent w Londynie traciła kolejne 19 centów. Ma to związek z deklaracjami EOG Resources o zwiększeniu liczby odwiertów, ale i Iran ogłosił, że jest gotowy natychmiastowego zwiększenia wydobycia, zaraz po zniesieniu sankcji krajów Zachodu.
Spadek ceny ropy wpływa korzystnie na marżę rafineryjną PKN Orlen, od której zależne są wyniki koncernu. W ograniczonym stopniu wpływać będzie natomiast na przecenione już w ubiegłym roku zapasy ropy.
PKN jest jedną z najaktywniejszych dzisiaj spółek - 13 proc. obrotów giełdy. Pozostałe to PKO BP (-0,03 proc.) i KGHM (+1,2 proc.), który rośnie w reakcji na dane o wzroście importu miedzi do Chin, a poza tym dzisiaj dojdzie do prezentacji wyników za pierwszy kwartał. Oczekiwania odnośnie zysków pozytywne, bo cena miedzi w tym roku rosła.
Pozostałe spółki, publikujące dziś dobre wyniki trochę straciły na impecie wzrostowym, ale nadal notują znaczące zwiększenia kursu: cena akcji PGNiG zyskuje 1,5 proc., a Banku Handlowego 0,9 proc..
Wśród średnich spółek z mWIG40 zdominował rynek Amrest (+5,0 proc.), który przyciągnął 32 proc. obrotów na spółkach z indeksu. Operator restauracji KFC, Pizza Hut, czy Burger King spodziewa się, że kolejne kwartały będą coraz lepsze.
Na rynkach światowych odreagowanie ostatnich strat. Zyskuje Azja: chińskie CSI300 o 2,3 proc. (mimo słabych danych o handlu zagranicznym), a japoński Nikkei225 0,5 proc. W Europie też rośnie. Niemcy nie przejęli się słabszymi wskazaniami produkcji przemysłowej (+0,1 proc. r/r, spodziewano się 0,5 proc.) i DAX zyskuje 0,5 proc.
Pozytywny wskaźnik dla przemysłu za marzec zaprezentowały Włochy (+0,4 proc. r/r, oczekiwano 0,2 proc.) a wcześniej Hiszpania (+2,9 proc. r/r, oczekiwano 1,2 proc.). Indeksy tych krajów rosną odpowiednio: FTSE MIB +1,0 proc., IBEX35 o 0,6 proc.
Przy słabszych danych makro z najważniejszych krajów zasadne jest pytanie w jakim kierunku kursy będą szły dalej. Dzisiaj mamy odreagowania spadków, które wczoraj były spowodowane ruchami na rynku obligacji, ale kolejne dni są niepewne. Utrzymanie dodruku pieniędzy przez EBC i BoJ sugeruje, że może to nie jest koniec hossy, ale z drugiej strony ceny są już na wysokich poziomach.
GPW: Kolejne dobre wyniki kluczowych spółek. Giełda w górę
Jacek Frączyk, 8 maja 09:33
Wyniki wyborów w Wielkiej Brytanii poprawiły humory inwestorom na całym świecie. Pierwsze zareagowały rynki w Azji, potem była Europa. Wygrali konserwatyści, a lewicowa Partia Pracy straciła wiele mandatów.
Na krajowym rynku dobre wyniki opublikował dzisiaj PGNiG (1,24 mld zł zysku, względem 1,18 mld zł w poprzednim roku) i Bank Handlowy (217,0 mln zł zysku, oczekiwano 202 mln zł). Kurs akcji obu spółek rośnie po pierwszym kwadransie notowań: PGNiG o 2 proc., a Banku Handlowego o 0,9 proc.
WIG20 odbija wczorajszy spadek i rośnie o 0,5 proc. Najaktywniejsze spółki z indeksu to PGNiG (+2,0 proc.), PKN Orlen (+0,5 proc.) i KGHM (+1,1 proc.). Ten ostatni nie reaguje na poranny niewielki spadek cen miedzi na LME o 0,1 proc., jednak wczoraj miedź zyskała o 0,5 proc. Import miedzi do Chin wzrósł w ubiegłym miesiącu o 5,5 proc. mdm do 430 tys. ton. co może być dobrą prognozą dla kursu surowca.
Wydarzeniem dnia na warszawskiej giełdzie jest największy debiut w roku. Niemiecki producent felg Uniwheels wszedł na GPW z 9-procentowym przebiciem. To kolejny po Wirtualnej Polsce debiut w tym tygodniu. W ofercie Uniwheel sprzedał akcje za 504 mln zł i przeznaczy je na budowę fabryki w Polsce.
Dane z Europy i wybory na Wyspach
Jednocześnie jednak dostaliśmy rano niewesołe dane gospodarcze z Europy. Produkcja przemysłowa Niemiec wzrosła w marcu o zaledwie +0,1 proc. r/r, co jest wynikiem słabszym od prognoz (+0,5 proc. r/r), choć lepszym od wyniku lutego (-0,3 proc. r/r). Słabszy był też handel zagraniczny Chin: eksport spadł w kwietniu o -6,4 proc., a import aż o -16,2 proc. Lepiej za to prezentuje się produkcja przemysłowa w Hiszpanii - w marcu +2,9 proc., a oczekiwano +1,2 proc.
Mimo słabszych danych makro indeksy w Europie odreagowują jednak wczorajsze spadki i pozytywnie dyskontują wynik wyborów w Wielkiej Brytanii. Niemiecki DAX zyskuje +0,9 proc., francuski CAC 40 +0,5 proc., hiszpański IBEX +0,9 proc., a brytyjski FTSE250 +3,1 proc.
W przypadku tego ostatniego to reakcja na wygraną w wyborach konserwatystów. Po wczorajszym głosowaniu w Wielkiej Brytanii Torysi dostali 316 miejsc w parlamencie (wcześniej 302), a Partia Pracy tylko 239 (wcześniej 256). To poprawia nastroje na giełdzie. Rośnie też funt.
Czas na dane z USA. NA GPW raporty KGHM-u i PGNIG
Damian Słomski, 7 maja 22:37
Czwartek na rynkach finansowych był bardzo nerwowym dniem. W centrum uwagi były obligacje. Emocji nie zabraknie w piątek. Poznamy najnowsze dane z rynku pracy w USA. Krajowi inwestorzy czekają także na raporty kwartalne m.in. Banku Handlowego, PGNiG oraz KGHM.
Coraz wyższe rentowności nie tylko polskich papierów (10-latki przekroczyły nawet poziom 3 procent), ale i niemieckich (uważanych za najbezpieczniejsze) przełożyły się na odpływ kapitału z rynków akcyjnych w pierwszych godzinach czwartkowej sesji. Później sytuacja odwróciła się o 180 stopni dzięki czemu indeksy odrabiały straty. W końcówce na plus wyszedł m.in. DAX. Do punktu wyjścia, czyli w okolice 2520 punktów, wrócił WIG20.
Jak na razie kupującym udaje się bronić 2500 punktów, choć coraz bardziej dają o sobie znać sprzedający akcje. Trzy sesje z rzędu kurs w trakcie sesji spadał poniżej tej granicy i co ciekawe, z każdym dniem minimum wypadało nieco niżej. Nie można wykluczyć, że w obliczu dużej nerwowości dojdzie do realizacji zysków. Inwestorzy o większej awersji do ryzyka grając na zwyżki WIG20 powinni poczekać do momentu powrotu kursu powyżej 2550 punktów. Wcześniej widmo korekty będzie ciągle wisieć nad GPW.
W piątek nastroje w dużej mierze będą zależeć od publikacji danych makroekonomicznych. Jeszcze przed 9:00 poznamy wyniki produkcji przemysłowej i bilans handlu zagranicznego Niemiec. W kolejnych godzinach analogiczne odczyty będą dotyczyć sektora przemysłowego Hiszpanii i Włoch, a także bilansu handlu w Wielkiej Brytanii. Ale tak na prawdę wszyscy będą wyczekiwać na jedne jedyne dane z USA. Mowa o zmianie zatrudnienia i bezrobociu.
Według prognoz za Oceanem bez pracy było w kwietniu 5,4 procent Amerykanów. Oznaczałoby to spadek o 0,1 punktu procentowego względem poprzedniego odczytu. Tymczasem szacunki co do liczby miejsc pracy w sektorze pozarolniczym mówią o wzroście o około 225 tysięcy. Prawie dwukrotnie większym niż w marcu.
Dla inwestorów te dane stanowią zwykle pole do spekulacji na temat tego, kiedy bank centralny USA zdecyduje się na podwyżkę stóp procentowych. Ostatnia seria słabszych danych, w tym głównie rozczarowujący wynik dynamiki PKB w pierwszym kwartale, mogła skłonić część obserwatorów rynku do przekonania, że Fed nie będzie spieszył się z podwyżką i termin czerwcowy na razie w ogóle nie wchodzi w grę.
Informacje z rynku pracy w USA poznamy dopiero o 14:30. Do tego czasu oprócz wspomnianych odczytów makro z Europy warto mieć na uwadze kolejne raporty kwartalne spółek z GPW. Z tych największych karty odkryją KGHM, PGNiG i Bank Handlowy. Akcje wszystkich trzech straciły na wartości w czwartek około 1 procenta.
Tuż przed piątkową publikacją dużym wzrostem produkcji srebra, w efekcie czego KGHM stał się największym światowym producentem kruszcu, pochwalił się prezes Herbert Wirth. Z kolei PGNiG poinformowało o przeprowadzeniu 10 odwiertów poszukiwawczych w pierwszym kwartale. Według wyliczeń spółki, pozwolą one na powiększenie zasobów o kilkadziesiąt milionów baryłek ropy i gazu.
Konkretne prognozy dla wyników Banku Handlowego zebrała agencja ISBnews. Wynika z nich, że bank w pierwszym kwartale mógł zarobić "na czysto" od 196 do 207 milionów złotych. To kilkadziesiąt złotych mniej niż rok wcześniej, kiedy to zysk netto banku wyniósł 248 milionów.