Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

GPW: Tydzień w konsolidacji

0
Podziel się:

W trakcie regularnej sesji za oceanem inwestorzy realizowali zyski. Za pretekst posłużyła aukcja 30 letnich obligacji, które nie spotkały się z oczekiwanym popytem.

W trakcie regularnej sesji za oceanem inwestorzy realizowali zyski. Za pretekst posłużyła aukcja 30 letnich obligacji, które nie spotkały się z oczekiwanym popytem.

To wywołało obawy, iż pochodzący głównie z Chin popyt na papiery dłużne może się kiedyś skończyć. Ponadto gracze żyli także wynikami "testów wytrzymałości" sektora bankowego, które miały się ukazać po sesji. W efekcie indeksy na Wall Street straciły w przedziale 1,2-2,4 %. W notowaniach posesyjnych liczby te nie miały już większego znaczenia gdyż wyniki "stress testów" pokazały, iż 10 z 19 badanych instytucji finansowych potrzebuje łącznie 75 mld USD, co nie jest olbrzymią kwotą w porównaniu z już zaaplikowanymi zastrzykami kapitału.

Poranne wzrosty amerykańskich kontraktów oraz udana sesja w Tokio sprawiły, że rynki europejskie rozpoczęły dzień od zwyżek. Nasz rynek nie był tu wyjątkiem, WIG20 otwarł się na 1,2 % plusie. Później jednak warszawski parkiet stracił korelacje z giełdami eurolandu i ponownie dały się słyszeć echa czwartkowej porażki popytu w starciu z pułapem tygodniowej konsolidacji. Indeks spadł do poziomu czwartkowego zamknięcia, a wyraźna słabość sektora bankowego sprawiła, że żadna siła nie była w stanie oderwać go od tego poziomu. Jeszcze przed południem inwestorzy rozgoryczeni słabością GPW zaczęli realizować zyski. Sytuacja stawała się coraz bardziej dramatyczna gdyż w pewnym momencie linia szyi formacji "M" została naruszona.

Na szczęście prócz Banków w pierwszej dwudziestce spółek GPW znajdują się jeszcze KGHM i PKN. To ich wzrosty odpowiednio o 7,0 i 2,5 % w reakcji na ruchy aprecjacyjne na rynkach światowych uratowały konsolidację pozwalając dotrwać do momentu publikacji danych makro z amerykańskiego rynku pracy. Okazały się one lepsze od pierwotnych prognoz, ale po środowym ADP rynek liczył na mniejszy spadek liczby miejsc pracy. Powtórzyła się sytuacja sprzed południa i WIG20 śladem innych giełd spadł ustanawiając nawet nowe minima dnia. W końcówce sesji na zwiększonych obrotach popyt zdołał jednak kolejny raz uniknąć penetracji luki.

Nacisk na dolne ograniczenie konsolidacji był w piątek wyjątkowo duży. Nie można się temu dziwić zważywszy na czwartkową wyprzedaż. W tym kontekście zaledwie kilkupunktowe zagłębienie się w poniedziałkową lukę hossy i zamknięcie we wnętrzu konsolidacji poprawia wizerunek popytu. Problem w tym, że te zmiany nastawienia z sesji na sesję nie ułatwiają prawidłowej predykcji kierunku wybicia z konsolidacji. Jeśli skupimy się wyłącznie na wskazaniach oscylatorów ogólny obraz będzie niezbyt korzystny dla rynku akcji. Nadzieją popytu pozostaje luka, która widoczna także w ujęciu tygodniowym, determinować będzie wydarzenia na parkiecie także w nowym tygodniu. Gdyby została domknięta wówczas pułapka bessy nabrałaby wymiaru nie jedno, ale wielosesyjnego i mogłaby przerodzić się w agresywny odwrót od akcji.

giełda
komenatrze giełdowe
dziś w money
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
Dom Maklerski BOŚ
KOMENTARZE
(0)