Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Daniel Gąsiorowski
|

Kontrakty - nie dla idiotów

0
Podziel się:

Nadal ton notowaniom będą nadawali spekulanci z rynku terminowego. Taki już urok płytkich rynków.

Wczorajsza sesja na GPW miała tak kuriozalny przebieg, że trudno racjonalnie wytłumaczyć zaistniałą sytuację. Co gorsze, sytuacja raczej nie zmieni się również dziś. Nadal ton notowaniom będą nadawali spekulanci z rynku terminowego. Taki już urok płytkich rynków.

We wczorajszym komentarzu przed sesją pisałem: "Właśnie w graczach z rynku terminowego upatrywałbym sprawców korekty. Rynek porusza się dość leniwie i dodatkowo jest stabilizowany przez inwestorów pilnujących, by nie odchylał się zbytnio od 3350 pkt.”

Wczorajsza końcówka notowań niestety potwierdziła tą tezę. Zamiast blisko jedno procentowego wzrostu na WIG20, mieliśmy nic nie znaczące +0,2 proc. Dziś sytuacja raczej nie ulegnie zmianie. Co prawda na kontrakcie marcowym na WIG20 aktywnych jest już ponad 52 pozycji, a na grudniowej serii LOP wynosi zaledwie 21 tys., to obroty na obu są zbliżone. W dodatku różnica między kursami obu serii wynosi ponad 40 pkt. bazowych (na wczorajszym zamknięciu) na korzyść marca. Posługując się językiem reklamy, istny zysk bez ryzyka, albo jeszcze dobitniej - kontrakty, nie dla idiotów.

Zostawmy jednak rynek terminowy na boku. Z wcześniejszej analizy wynika jedynie, że akcje z WIG20 lepiej zostawić w spokoju. Szeroki rynek jednak, powinien dyskontować ostatnie dobre informacje z USA o sprzedaży detalicznej, o czym wspominaliśmy we wczorajszym komentarzu. Tak naprawdę istotne będą dopiero dzisiejsze dane. Informacje z USA o cenach w imporcie i eksporcie za listopad (14.30) powinny rzucić nieco więcej światła na ostatni komunikat FED. U nas również GUS poda pół godziny wcześniej wstępne dane odnośnie inflacji za listopad, również ciekawe wobec kandydatury nowego prezesa NBP. Na deser pozostanie wsłuchiwanie się w doniesienia z posiedzenia państw OPEC, gdzie będzie omawiana redukcji wydobycia ropy.

Gracze z zacięciem spekulacyjnym powinni zwrócić uwagę na spółki o małej płynności, które w ostatnim czasie zyskują naprawdę sporo. W przypadku zaś nieudanej inwestycji, stratę będzie można odpisać od podatku, bo koniec roku już blisko.

giełda
komenatrze giełdowe
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)