Środowa sesja przyniosła lekkie schłodzenie nastrojów i oddalenie się głównego indeksu WIG20 od technicznego oporu na poziomie 1384 punktów. Pozytywna reakcja na dobre dane ze spółek zza oceanu wywołała plusowy początek notowań w Europie.
W Warszawie po niezłym otwarciu i nieudanym ataku indeksu największych spółek na swoje wtorkowe szczyty dalsza część sesji przyniosła lekką przewagę sprzedających, która przeszła w spokojną konsolidację, trwającą niemal do zamknięcia notowań. Nieco słabsza od oczekiwanej postawa amerykańskich parkietów na początku notowań mimo zgodnych z oczekiwaniami danymi makro, wywołała nasilenie presji podażowej na zamknięciu notowań w Warszawie. Ostatecznie WIG20 stracił na wartości drugi dzień z rzędu, tym razem 1,1%, przy obrotach zdecydowanie powyżej 200 mln zł. Z grona największych spółek najlepiej prezentowały się akcje KGHM (2%), które po przebiciu oporu rozpoczęły marsz w górę dyskontując zapewne spodziewane dobre wyniki kwartalne.
Ochoty do przebicia oporów nie wykazywały za to TPSA (0,0%) oraz PKNOrlen (-0,9%), które do zdobycia nowych szczytów wyraźnie potrzebują bardziej zdecydowanego popytu. Słabo zaprezentował się sektor bankowy, którego liderzy póki co również nie potrafią poradzić sobie z najbliższymi oporami. Jedynym wyjątkiem jest BHW (1,7%), który rośnie po zmianie prezesa oraz zapowiedziach Citibanku o tym, że nie zamierza zmniejszać zaangażowania w polski bank przy aktualnych cenach rynkowych. Wzrostem zakończyły sesje również akcje Orbisu (2%), którego zwyżka zdaje się być wciąż kontynuowana. Po ostatnich zwyżkach skorygowały się m.in. walory Netii (-3,3%), Echa (-1,8%) oraz Computerlandu (-2%). Spadek tej ostatniej spółki jest związany z negatywną rekomendacją, jaka pojawiła się podczas sesji. Jedenastoprocentowy spadek akcji Agory (-2,8%) podczas sesji był efektem większego zlecenia sprzedaży bez określonego limitu, które sięgnęło głęboko do karnetu kupujących.
