Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Paweł Kubiak
|

Marazm i bezruch na GPW

0
Podziel się:

Mimo całej serii lepszych danych makro zza oceanu do końca dnia na parkiecie gościł marazm i bezruch, który nie wniósł zbyt wiele nowego do obrazu rynku / DM BZWBK /

Utrzymujące się wciąż napięcie i niepewność po wtorkowym osłabieniu złotego i wyprzedaży rodzimych obligacji skutecznie związała ręce rodzimym inwestorom podczas środowych notowań w Warszawie. Nieoczekiwana wyprzedaż z końca wtorkowej sesji wyraźnie wystraszyła graczy, którzy przez większość dnia podtrzymywali rynek na skromnym plusie z nieco większym popytem jedynie na największych spółkach.

Obok słabo zachowującego się głównego indeksu giełdy w Budapeszcie, obawy inwestorów mogła budzić również oczekiwana decyzja RPP, która ostatecznie głównych stóp nie zmieniła, choć nawet nieznaczna ich podwyżka była brana przez rynek pod uwagę. Mimo całej serii lepszych danych makro zza oceanu do końca dnia na parkiecie gościł marazm i bezruch, który nie wniósł zbyt wiele nowego do obrazu rynku, przeciągając jedynie w czasie ponowny test ubiegłotygodniowych dołków. Główne indeksy ostatecznie zyskały po pół procent przy zbliżonym poziomie obrotów.

Aktywniejszy handel oprócz tradycyjnie największych spółek odbył się również m.in. na walorach Kredyt Banku, które po odbiciu od technicznego wsparcia zyskały 2 procent. Zbliżające się w USA czwartkowe Święto Dziękczynienia rządzi się swoimi prawami, które skutecznie zniechęcają do aktywniejszego handlu inwestorów na całym świecie. Biorąc pod uwagę wydarzenia ostatnich dni oraz brak w USA sesji w czwartek a także skrócone notowania w piątek, najbardziej prawdopodobne wydaje się pozostanie rynku do końca tygodnia na obecnych poziomach. Ewentualny atak optymizmu w tym tygodniu w wykonaniu naszych instytucji może co najwyżej zaowocować próbą zamknięcia ubiegło tygodniowej luki bessy.

giełda
komenatrze giełdowe
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)