Obecnie WIG20 znajduje się w krótkoterminowej konsolidacji między 1300-1400pkt, i przebicie jednego z tych poziomów powinno zadecydować o przyszłości warszawskiego indeksu blue chipów. Wiele wskazuje, że poniedziałek rozpocznie się po czerwonej stronie. Wczesnym rankiem obserwujemy spadki w Azji oraz na kontraktach futures na S&P500. Z danych makroekonomicznych poznamy indeks PMI dla przemysłu w Eurolandzie (33,6pkt), dynamikę PKB w Polsce za IVQ'08 roku (2,8% r/r) oraz indeks ISM dla przemysłu w USA
Nerwowe sesje nie opuściły nas do samego końca minionego tygodnia. W piątek podobnie jak w poprzednie dni nie brakowało zwrotów akcji. Przewagę na przemian uzyskiwała podaż i popyt, z naciskiem na tą pierwszą. Świadczy o tym wynik sesji: WIG20 -1,46% (1372,47pkt), WIG -1,06% (21690,75pkt). Otoczenie wyjątkowo nie sprzyjało chętnym do kupna akcji. Spadały zarówno pozostałe giełdy europejskie: DAX -2,51%, CAC40 -1,54% jak i kontrakty futures na S&P500. Ponadto spadek dynamiki PKB za IVQ'08 roku w USA został zrewidowany do 6,2% przy rynkowych oczekiwaniach na poziomie 5,4%. Związku z tym spadek amerykańskich indeksów na początku notowań oraz utrzymanie niższych poziomów do samego końca nie może dziwić: S&P500 -2,36%, NASDAQ -0,89%, DJIA -1,65%. W przypadku S&P500 jest to najniższy poziom od 1996 roku. Na negatywny wyraz sesji poza kiepskimi danymi z realnej gospodarki miała wpływ także wiadomość o nacjonalizacji Citigroup. Rząd amerykański objął 36% udziałów we wspomnianej spółce.
