Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Polowanie na odbicie

0
Podziel się:

Obserwowane w ostatnich dniach pogorszenie klimatu inwestycyjnego na warszawskiej giełdzie, w połączeniu z zwrotem indeksów WIG20 i WIG z poziomu listopadowych szczytów, nie zachęca do kupna akcji.

Polowanie na odbicie

Obserwowane w ostatnich dniach pogorszenie klimatu inwestycyjnego na warszawskiej giełdzie, w połączeniu z zwrotem indeksów WIG20 i WIG z poziomu listopadowych szczytów, nie zachęca do kupna akcji.

Układ techniczny sugeruje powrót obu indeksów do październikowo-listopadowych dołków.

Do kupna akcji nie zachęcają również spadki cen surowców, wczorajsze spadki na Wall Street, czy też opublikowane wczoraj po sesji, mogące budzić duży niepokój, wyniki kwartalne Alcoa. Ten aluminiowy gigant zanotował w IV kwartale 2008 roku stratę netto na poziomie 1,49 dol. na akcję, wobec 75 centów zysków przed rokiem i wobec prognozowanej straty na poziomie 10 centów na akcje.

Ten zbiór negatywnych czynników nie musi jednak przełożyć się we wtorek na spadki cen akcji na warszawskiej giełdzie. Strach inwestorów bowiem powinna zastąpić nadzieja na wzrostowe odbicie na Wall Street. Dlatego nawet jeżeli sesja na GPW rozpocznie się od przeceny, to szanse na to, że zakończy się ona wzrostami są duże.

Takie polowanie na ruch korekcyjny zasygnalizowała już wczorajsza reakcja na fatalne wyniki kwartalne jakie opublikowała Alcoa. W handlu posesyjnym akcje potaniały tylko o 0,5 proc., a inwestorzy bardziej skoncentrowali swą uwagę na wyższych o 700 mln dol. od prognoz przychodach w IV kwartale, niż na sięgającej 1,2 mld dol. stracie.

Reakcja, a w zasadzie jej brak, na wyniki aluminiowego giganta nie pozwala jeszcze postawić żadnej tezy. Jeżeli jednak rynki akcji będą ignorować kolejne, równie złe doniesienia ze spółek, to teza mówiąca o tym, że słabe wyniki, podobnie jak słabe dane makroekonomiczne, są już w cenach będzie w pełni uzasadniona.

To by oznaczało, że globalne rynki akcji w kolejnych tygodniach, a nie wykluczone, że nawet w miesiącach, będą żyć tylko przyszłością. Inwestorzy będą więc szukać pierwszych jaskółek poprawy sytuacji, jednocześnie ignorując większość negatywnych impulsów.

Gdyby jednak okazało się, że wczorajsze zachowanie jest tylko jednostkowym przypadkiem, to należy się liczyć z powrotem globalnych rynków akcji do zeszłorocznych dołków. Warszawska giełda nie będzie tu wyjątkiem. Szczególnie, że w tej chwili taki powrót sugeruje analiza techniczna.

We wtorek zostaną opublikowane dane nt. bilansu handlowego Wielkiej Brytanii (prognoza: -7,6 mld funtów) i USA (prognoza: -51 mld dol.). Nie powinny one jednak mieć istotnego wpływu na rynki akcji.

ZOBACZ TAKŻE:

giełda
komenatrze giełdowe
dziś w money
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)