Miniony tydzień zakończył się silnym wzrostem indeksów, a kupujący zauważalnie podkreślali swoją obecność na każdej sesji. W centrum zainteresowania znalazły się akcje największych spółek, co sugeruje, iż akcje kupowali przede wszystkim inwestorzy zagraniczni.
Taką tezę bez wątpienia wspiera kolejny, po JP Morgan raport Citibanku zalecający przeważanie polskich aktywów finansowych. Do innych czynników wspierających wzrost należałoby dołożyć optymistyczną sytuację na giełdach światowych oraz wzrosty cen surowców.
Pozytywna aura na globalnych rynkach zapanowała po kolejnej podwyżce stóp procentowych dokonanej przez FED. Jak doskonale wszyscy pamiętamy podobna decyzja w maju uruchomiła skoordynowaną, najsilniejszą od kilku lat falę wyprzedaży na giełdach światowych, której ofiarą był również rynek polski. Tym razem inwestorzy nie ucieszyli się tak mocno z samego faktu podwyżki, lecz z komunikatu, z którego można wywnioskować, iż był to ostatni taki ruch. W każdym razie po ogłoszeniu decyzji ostro w górę poszły giełdy w USA, natomiast w piątek z silnego impulsu korzystały giełdy w Azji i Europie.
Na polskim rynku, bezapelacyjnym liderem były akcje KGHM, które w przekroju tygodnia zyskały 23 %. Motywem do zakupu, poza drożejącą (ale bez przesady) miedzią, był zbliżający się termin ustalenia prawa do dywidendy w wysokości 10 zł na akcję. Prawo to zostanie przyznane po sesji 4.07, w związku z czym od najbliższej środy akcje te będą notowane bez prawa poboru. Podobna sytuacja będzie miała miejsce na PKO BP, tyle że na sesji czwartkowej. Mając na względzie fakt, iż indeks WIG-20 nie jest korygowany o prawa do dywidendy należy się liczyć z negatywnym wpływem na zachowanie indeksu. W ujęciu branżowym największy wzrost odnotowały akcje spółek paliwowych, co w przypadku Lotosu można powiązać z pozytywną rekomendacją wydaną dla akcji spółki jak również dużych banków.
Relatywnie najsłabiej radziły sobie akcje małych spółek oraz wchodzących w skład sektorów informatycznych oraz spożywczego. Miniony tydzień należy ocenić jednoznacznie pozytywnie, a pytaniem pozostaje jaki charakter obserwowanego ruchu.