Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Daniel Gąsiorowski
|

Przełom? Chyba, że Dunajca

0
Podziel się:

Wczorajszy koniec notowań w USA pozostawił inwestorów na świecie
w dość mieszanych nastrojach. Na warszawskim parkiecie dziś można się spodziewać kontynuacji tendencji konsolidacyjnych. Coraz więcej czynników wskazuje jednak na spadki, niż na wzrosty.

Wczorajszy koniec notowań w USA pozostawił inwestorów na świecie w dość mieszanych nastrojach. Na warszawskim parkiecie dziś można się spodziewać kontynuacji tendencji konsolidacyjnych. Coraz więcej czynników wskazuje jednak na spadki, niż na wzrosty.

Wczorajsze dane makroekonomiczne w USA wskazywały na spowolnienie gospodarcze za oceanem. Warto zwrócić uwagę, że tamtejsi komentatorzy nie zajmują się już szefem FED, ale martwią się o przyszłe zyski firm. Niestety te tendencje mogą się pogłębić już dziś, w ślad za kolejną porcją danych. Już o 14.30 będziemy znać publikację dotyczącą dynamiki zamówień na dobra trwałe (Durable Orders) za lipiec. Poprzednia wartość wyniosła 2,9 proc., zaś oczekiwaną wartością będzie spadek o 1 proc. Tradycyjnie też poznamy dziś publikację o nowych podaniach o zasiłki dla bezrobotnych. Oczekiwania rynkowe wynoszą 312 tys. Na deser o 16:00 nastąpi publikacja danych o wielkości i dynamice zmian sprzedaży nowych domów. Oczekiwania to 1085 tys. Można chyba postawić dolary przeciwko orzechom, że dane okażą się słabsze od oczekiwań.

Efekt takich wyników nie trudno przewidzieć. Dużo do myślenia dają wczorajsze notowania emerging markets na drugiej półkuli. Giełda w Brazylii straciła wczoraj na kapitalizacji 3,2 proc., zaś spadki na parkiecie w Argentynie wyniosły 1,58 proc. Meksykański indeks IPC zaś to 1,2 proc. na minusie. Parkiet w Warszawie czeka od kilku dni na impuls wydaje się, że ów impuls właśnie nastąpił. Niestety będzie on oznaczał spadki. Być może posiadacze długich pozycji zminimalizują straty dziś, ale raczej nie starczy im środków by „trzymać rynek” zbyt długo. Mamy mino wszystko sezon wakacyjny. Czekanie na przełom, z jakim mamy do czynienia na giełdzie można spuentować krótko: Owszem nastąpi on wkrótce, ale raczej będzie on przypominał „przełom Dunajca”, niż wybicie w górę.

dziś w money
giełda
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)