Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Paweł Satalecki
|

Recesyjny tydzień na giełdzie

0
Podziel się:

Miniony tydzień nie przyniósł żadnego rozstrzygnięcia na GPW, ale pokazał kierunek gdzie ono może nastąpić. Kilka wydarzeń powinno zostać jednak zapamiętanych.

Recesyjny tydzień na giełdzie

Ostatnia sesja tygodnia nie była emocjonująca. Zmienność na WIG20 wyniosła zaledwie 20 punktów, czyli tyle co nic. Podobnie było z obrotami, które w przeciągu całego minionego tygodnia nie zachwycają. Ale to akurat powinno uznać się za plus - w końcu indeksy spadają.

Właśnie - podsumowując minione pięć sesji: spadliśmy. WIG20 stracił w tym czasie 3,6 procent. Nie udało się więc bykom przebić oporu przy 1600 punktach. Wniosek, jaki możemy wyciągnąć z tego tygodnia to słabość popytu, który nie potrafi trwale wziąć się za zakupy.

Jeszcze lepiej widać to po indeksie WIG, który poprzednie dołki bessy ma już za sobą i co kilka sesji ustanawia nowe.

Powód ku temu jest z kolei bardzo oczywisty. Recesja zjada coraz większą część światowych gospodarek. Najbardziej mogliśmy się przekonać o tym dziś, gdy poznaliśmy tempo wzrostu PKB w Niemczech, Czechah, Węgrzech czy w ogóle Unii Europejskiej. Warto przytoczyć tylko, że w ujęciu kwartalnym PKB Niemiec spadło najbardziej w historii (po zjednoczeniu) - o 2,3 procent. Unijna gospodarka skurczyła się natomiast o 1,5 procent.

Inwestorzy nie mogą więc mieć zaufania do rynków kapitałowych, w takim otoczeniu makroekonomicznym. Najlepiej było to widać po bardzo oczekiwanym wystąpieniu nowego Sekretarza Skarbu - Tomothiego Geithnera oraz równoczesne głosowania nad planem Obamy w Senacie. O ile plan stymulacyjny o wartości 838 mld dolarów z problemami, ale został przyjęty, o tyle wystąpienie Geithnera okazało się totalną porażką. Rynek nie poznał żadnych szczegółów działań, jedynie ogólniki. Inwestorzy zareagowali bardzo emocjonalnie i byliśmy świadkami najgorszej sesji w USA od grudnia ubiegłego roku.

W przeciągu tygodnia cały czas tracił złoty. Jednodniowe wybicie w górę nie odwróciło spadkowego trendu. Tym samym pogarsza się sytuacja spółek i banków, które zawierały takie kontrakty. Sąd już oficjalnieogłosił stan upadłości giełdowych Odlewni, a wyniki kwartalne opublikował bank Millennium. Te okazały się słabe, tak jak przewidywano.

ZOBACZ TAKŻE:

dziś w money
giełda
komenatrze giełdowe
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)