Sesja w USA miała dość nerwowy przebieg. Lepsze od oczekiwań dane dotyczące grudniowej sprzedaży detalicznej (spadła o 0,1% a oczekiwano, że obniży się o 1,2%) oraz weryfikacja w górę poziomu sprzedaży za listopad (spadła o 3% a nie jak wcześniej podano o 3,7%) oddziaływały pozytywnie na rynek tylko w pierwszej części notowań. Do połowy sesji zarówno DJIA jak i Nasdaq Composite stopniowo zyskiwały na wartości. Osłabienie, bez żadnego istotnego powodu, wystąpiło w środkowej części notowań – indeksy zaczęły tracić na wartości i na dwie godziny przed zamknięciem rynków notowały już spadki. Końcówka handlu przyniosła pewną poprawę. Ostatecznie sesja na obu rynkach zakończyła się niewielkimi wzrostami. Obroty na NYSE nieco wzrosły a na Nasdaq’u nieznacznie spadły.
Po sesji wyniki opublikował Intel. Zysk na akcję był zdecydowanie wyższy od oczekiwań (15 centów vs 11 centów) a przychody mieściły się w górnych granicach oczekiwań rynku. Najistotniejszy dla rynku był jednak komunikat, w którym spółka stwierdziła, że nie dostrzega jeszcze śladów ożywienia w sektorze. Lepsze od oczekiwań wyniki opublikował eBay. Spółka dodatkowo podniosła szacunki wyników na pierwsze półrocze 2002 roku. To jednak nie pomogło – nastroje w handlu posesyjnym były tak fatalne, że zniżkował zarówno Intel, eBay jak i większość czołowych przedstawicieli sektora nowych technologii. Indeks handlu posesyjnego spadł o 1,3%.
Dzisiaj przedstawiony zostanie dość obszerny katalog danych makroekonomicznych. O 14:30 opublikowane zostaną dane dotyczące grudniowej inflacji na poziomie konsumentów – nie oczekuje się zmiany wskaźnika w porównaniu z poprzednim miesiącem a z wyłączeniem cen energii i żywności wzrostu o 0,1%. W tym samym czasie podane też zostaną, niezbyt istotne dla rynku, dane o poziomie listopadowych zapasów łącznie u producentów, hurtowników i detalistów – oczekuje się spadku o 0,8%. O 15:15 opublikowane zostaną informacje dotyczące produkcji przemysłowej w grudniu (nie oczekuje się zmiany w porównaniu z listopadem) oraz o wykorzystaniu mocy produkcyjnych (szacuje się spadek z 74,7% do 74,6%). O 20:00 przedstawiona zostanie jeszcze beżowa księga FED – po ostatnich ostrożnych wypowiedziach Greenspana i kilku przewodniczących Banków Federalnych nie można jednak oczekiwać, że znajdzie się w niej większa doza optymizmu czy jakiekolwiek konkrety dotyczące sytuacji gospodarczej.
