*Wczoraj amerykańskie indeksy odrobiły większość strat, jakie poniosły w czasie środowej sesji - Dow Jones wzrósł o 0,9%, S&P 500 zyskał natomiast 1,1%. *
Początkowo nastroje na Wall Street nie były zbyt optymistyczne, a to za sprawą rozczarowujących wyników opublikowanych przez detaliczne sieci handlowe, wskazujących, iż 75% ankietowanych nie zdołało wypełnić celów sprzedażowych. Sentyment poprawił się jednak po tym, jak na rynek napłynęły dane dotyczące tygodniowej liczby nowo zarejestrowanych bezrobotnych. Wykazały one już trzeci z rzędu spadek liczby osób ubiegających się o zasiłek. Publikacja ta nastraja pozytywnie przez dzisiejszym raportem z amerykańskiego rynku pracy, który poznamy o godz. 14.30. motorem wzrostu w USA były spółki finansowe po tym, jak bank RBC podniósł ocenę perspektyw dla całego sektora.
Również dzisiejsza sesja azjatycka zakończyła się w pozytywnych nastrojach. Nikkei 225 zwyżkował na zamknięciu o ponad 1%, wzrosty były napędzane przez spółki sektora wydobywczego. Australijskie koncerny wydobywcze BHP Biliton oraz Rio Tinto ogłosiły wspólne przedsięwzięcie w zakresie eksploatacji rudy żelaza. Ponadto Rio Tinto poinformowała o odstąpieniu od planów połączenia się z Chińskim koncernem aluminiowym Chinalco, w zamian za to natomiast wyemituje serię praw poboru. Krok ten świadczy o poprawie warunków pozyskania kapitału na rynku - wcześniej bowiem, wysoki poziom awersji do ryzyka oraz niski apetyt inwestycyjny, uniemożliwiały spółce podniesienie kapitału inną droga niż poprzez fuzję.
Porzucenie przez Rio Tinto planów fuzji z Chinalco wspiera indeksy w Europie. Walory spółek wydobywczych rosną o 4 - 5%, zwyżkuje również sektor paliwowy. Zyski głównych indeksów jednak w większości nie przekraczają 1% - inwestorzy bowiem oczekują na dzisiejsze dane z amerykańskiego rynku pracy.