Dzisiejsza sesja przyniosła umiarkowany wzrost indeksów. Słabsze dane ze strefy euro spowodowały, że rynki europejskie zniżkowały. To spowodowało, że na naszym rynku zabrakło chętnych do zakupów za wszelką cenę. Znów w kręgu zainteresowania pozostawała TPSA. Pomimo obniżenia ratingu przez jedną z agencji ( oraz możliwość kolejnych) inwestorzy w dalszym ciągu akumulowali walory tej spółki. Można więc uznać, że większość negatywnych informacji została już zdyskontowana. Bardzo mocny jest KGHM. Jak na razie trudno mówić o jakimś przełomie na giełdzie, obecnie mamy do czynienia ze stabilizacją – wyraźnie zmniejszyła się zmienność rynku, spadła także niestety aktywność graczy a także wartość obrotów. Jest to jednak typowy objaw dla sesji podczas których nie ma zarysowanej wyraźnej tendencji. Cieszy fakt poprawy MACD, który zakończył spadek i zbliżył się do swej średniej być może już niedługo zostanie wygenerowany wiarygodny sygnał zajmowania długich pozycji.
Na razie po woli realizuje się scenariusz wzrostowy – nasz rynek z pewnym opóźnieniem zareaguje na poprawę sytuacji na zachodzie, ale tam indeksy dalej muszą wzrastać. Niezbędne jest także uspokojenie nastrojów na rynku walutowym, gdzie zagraniczni inwestorzy wycofują się z polskich papierów skarbowych zaniepokojeni milczeniem nowego ministra finansów.
