Notowania za oceanem nie powinny w istotnym stopniu wpłynąć na zachowanie naszego parkietu. Wczoraj indeks ustanowił nowe maksimum w trakcie dnia, ale nie udało się go długo utrzymać. Pomimo to w lepszej pozycji są obecnie byki i są szanse, że determinacja ta zostanie wkrótce nagrodzona. Jednym z ważniejszych argumentów pozwalających na umiarkowany optymizm jest niewielkie cofnięcie indeksu. Pozostawanie przy szczytach ułatwia wprawdzie w ostatnich dniach strona podażowa, ale paradoksalnie właśnie taka bierność jest jedną z przesłanek pozwalających oczekiwać na dalszą poprawę.
Z technicznego punktu widzenia większe zmiany nie nastąpiły. Jak na razie nie ma istotniejszych sygnałów sugerujących trwalszy punkt zwrotny w najbliższym czasie i jedynym ważniejszym elementem skłaniającym do ostrożności jest zachowanie najszybszych wskaźników, jak np. Stochastic’a i CCI, na których aktualne pozostały sygnały sprzedaży. Nawet w przypadku osłabienia w perspektywie kolejnych kilku sesji skuteczne powinny być jednak położone w pobliżu ważne wsparcia. Pierwszym z nich jest przyspieszona linia wzrostów z końca stycznia biegnąca aktualnie na wysokości 1710 pkt. , a kolejnym przebita linia trendu spadkowego oparta o szczyty z początku września ub.r. i połowy stycznia br. na poziomie 1703 pkt. W tym przedziale byki powinny podjąć aktywniejszą walkę i są spore szanse, że zakończy się ona skuteczną obroną.
Dzisiejsza sesja zapowiada się spokojnie. Początek powinien upłynąć bez większych zmian i choć mogą to wykorzystać niedźwiedzie to jednak dziś wystarczającej zapory dla zniżki można spodziewać się już w okolicach 1720 pkt. W tym rejonie w dalszej części możliwe jest kolejne odbicie, ale nowe maksima są raczej mało prawdopodobne.
