_ Wyrocznia z Omaha _ wierzy, że amerykańska gospodarka z impetem odbije. Wróży poprawę sytuacji na rynku nieruchomości.
Miliarder Warren Buffet w swoim corocznym liście do akcjonariuszy napisał, że wierzy w potencjał Amerykanów i dlatego inwestuje swoje pieniądze - jak to określił - _ w domu _, gdzie są bardzo duże możliwości. Na przykład na rynku nieruchomości, który jego zdaniem w ciągu najbliższych miesięcy powinien zacząć się uzdrawiać.
[ ( http://static1.money.pl/i/h/215/t100311.jpg ) ] (http://manager.money.pl/ludzie/portrety/artykul/warren;buffet;wspiera;organizacje;charytatywne,60,0,639804.html) Warren Buffet wspiera organizacje charytatywne
List Buffeta miał wczoraj bardzo dobry wpływ na notowania kontrolowanej przez niego firmy Berkshire Hathaway. Jej notowania poszły w górę o prawie 2,5 procent, wspinając się na najwyższy poziom od października 2008 roku. Firma oczekuje, że jej kwartalny zysk będzie o ponad 40 procent wyższy niż przed rokiem. Głównie za sprawą nowych inwestycji Buffeta, które teraz przynoszą mu profity.
Słowa i prognozy amerykańskiego miliardera to tylko jeden z optymistycznych akcentów wczorajszej sesji na Wall Street. Główne indeksy kontynuowały wzrosty. Dow Jones zyskał 0,74 procent, S&P500 poszedł w górę o 0,47 procent, tylko Nasdaq stracił nieznacznie 0,12 procent.
Wśród największych spółek notowanych na nowojorskim parkiecie najlepiej poradziły sobie spółki Johnson&Johnson oraz Hewlett Packard. Obie zyskały po ponad 2 procent. Inwestorzy najmocniej pozbywali się za to papierów Intela, który to z kolei zleciał o prawie 2 procent.
Optymizm na amerykańskim parkiecie był wspierany przez dane makroekonomiczne. Dochody Amerykanów wzrosły w lutym o 1 procent w porównaniu do stycznia, co było wynikiem znacznie lepszym od prognoz. Rewelacyjnie wypadł też odczyt wskaźnika nastrojów gospodarczych Chicago PMI. Nie dość, że okazał się lepszy od prognoz, to jeszcze znajduje się obecnie na najwyższym poziomie w historii.