Przejęcie sieci T-Mobile przez operatora AT&T przyćmiło wczoraj inne wydarzenia na amerykańskim rynku. Inwestorzy byli w doskonałych nastrojach i chętnie kupowali akcje.
Informacja o transakcji wartej 39 miliardów dolarów, która doprowadzi do sporych przetasowań na amerykańskim rynku telekomunikacyjnym wprawiła inwestorów w doskonałe nastroje. Na drugi plan zeszły obawy o skutki katastrofy nuklearnej w Japonii. Żadnych negatywnych emocji nie wzbudziły też doniesienia do wojskowej interwencji w Libii.
Główne indeksy przez całą sesję utrzymywały się na wyraźnych plusach. Dow Jones oraz S&P500 zyskały po około 1,5 procent. Z kolei indeks spółek technologicznych Nasdaq zyskał aż prawie 2 procent.
Wyraźnie wzrosty dzięki informacjom o przejęciu sieci T-Mobile notowały też wczoraj na Wall Street inne spółki z branży telekomunikacyjnej. MetroPCS Communications zyskał prawie 5 procent, zaliczając najwyższy jednodniowy wzrost od czerwca 2009 roku. Z kolei notowania Leap Wireless International skoczyły o 12 procent, a U.S. Celluar Corporation o prawie 4 procent.
Atmosfera wokół wielkiego przejęcia w połączeniu z nieco uspokajającymi informacjami z Japonii spowodowały, że inwestorzy kompletnie zignorowali wczoraj słabe dane z amerykańskiego rynku nieruchomości. Sprzedaż domów na rynku wtórnym wyniosła w ubiegłym miesiącu 4,8 miliona, co oznacza największy spadek od połowy ubiegłego roku.