Gracze w Stanach Zjednoczonych byli uczestnikami bardzo zmiennej sesji. Kalendarz danych makro był pusty, więc oczy inwestorów były zwrócone w stronę Europy. Ostatecznie rynek postanowił zbagatelizować informacje dotyczące kryzysu zadłużeniowego.
Szeroki indeks S&P500 zyskał 0,7 procenta, indeks blue chipów Dow Jones wzrósł 0,38procenta, z kolei technologiczny NASDAQ zamknął się 1,1 procenta powyżej piątkowego kursu odniesienia.
Zobacz jak wyglądała wczoraj sesja w Stanach Zjednoczonych src="http://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1315778700&de=1315864500&sdx=0&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=S%26P&st=1&w=460&h=250&cm=0&rl=1"/>
Otwarcie na Wall Street nie wskazywało, że sesja może mieć pozytywny przebieg. Jednak zaraz po starcie indeksy zaczęły dynamicznie odrabiać straty, by zaraz po 16 czasu polskiego wyjść nad kreskę.
Radość niestety nie trwała długo do głosu doszli sprzedający obawiający się o nasilenie kryzysu w Grecji. W miarę upływu czasu spadki się pogłębiały, by na 30 minut przed końcem dynamicznie wystrzelić w górę i wynieść indeks na solidne plusy.
Inwestorzy odwrócili się od rynku surowców. Mocno taniały ostatnie popularne metale szlachetne - złoto (-2,6 proc.), srebro (-4 proc.) i platyna (-1,5 proc.). Ostre spadki dotknęły także pallad (-4,55 proc.).
W trakcie sesji najwięcej spadały przedsiębiorstwa, które najbardziej są eksponowane na koniunkturę gospodarczą - Catterpillar i Alcoa - w czasie sesji traciły więcej niż 2,3 procenta. Śladem europejskich instytucji finansowych, przecena nie ominęła także banków, choć skala wyprzedaży była znacznie mniejsza - Morgan Stanley i JPMorgan zniżkowały 1,5 procenta.
Ostatecznie wśród spółek wchodzących w skład indeksu Dow Jones najlepszym papierem okazały się być akcje producenta procesorów Intel - kurs akcji wzrósł o 2,7 procenta.
Porównaj na wykresach kursy walut i akcji src="http://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1315778700&de=1315864500&sdx=0&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=S%26P&st=1&w=460&h=250&cm=0&rl=1"/>