*Jeszcze do środy inwestorzy mogą zapisywać się na akcje warszawskiej giełdy. Już dzisiaj można powiedzieć, że papiery między sobą podzieli nawet ponad 200 tysięcy osób. Oznacza to jednak dużą redukcję i niewielki zarobek. *
_ - Od początku tygodnia obserwujemy znaczny wzrost liczby osób otwierających rachunki inwestycyjne - mówi Roland Paszkiewicz dyrektor Biura Analiz CDM Pekao. Zakładając, że na akcje GPW zapisze się duża część inwestorów, które brały udział w prywatyzacji PZU i Tauronu oraz że właśnie w tym celu zakładane są nowe rachunki można przypuszczać, że liczba chętnych na akcje giełdy będzie zbliżona do tej z poprzednich ofert Skarbu Państwa _ – prognozuje Paszkiewicz.
Podobnego zdania jest Zbigniew Trzeciak, makler papierów wartościowych odpowiedzialny za usługę eMakler w mBanku. - _ Oferta jest sporo mniejsza niż w przypadku PZU i Tauronu. Nie spodziewałem się tak dużego zainteresowania. Obecnie mamy więcej złożonych zleceń niż w analogicznym okresie podczas zapisów na papiery Tauronu _.
Tylko 120 złotych zysku podczas debiutu?
W przypadku Tauronu na akcje złożono 230 tysięcy zapisów, przy czym 8 na 10 osób zadeklarowało chęć nabycia maksymalnej liczby akcji. Jeśli chodzi o GPW możliwy optymalny zapis jest ponad dwukrotnie mniejszy. Można zatem założyć, że prawie wszyscy chętni na zakup akcji giełdy złożą maksymalny zapis.
Zakładając, że Ministerstwo Skarbu Państwa do inwestorów indywidualnych skieruje maksymalną pulę zapisaną w prospekcie emisyjnym, to trafi do nich nieco ponad 8 mln akcji. Taka liczba wystarczy jedynie dla 80 tys. inwestorów. Jeśli zatem na akcje giełdy zapisze się taka sama liczba inwestorów jak w przypadku Tauronu, w ręce jednego trafi nie więcej niż 35 akcji.
Według analityków z którymi rozmawiał Money.pl GPW to dobra inwestycja, która href="http://www.money.pl/gielda/wiadomosci/artykul/ipopema;wycenia;akcje;gpw;na;1;52-1;57;mld;zlotych,170,0,693418.html">powinna dać inwestorom zarobić. Ich zdaniem cena akcji może już podczas debiutu wzrosnąć o 10 procent. To pozwoliłoby brutto zarobić 150 złotych. *Po uwzględnieniu podatku kwota ta skurczy się do około *120 złotych.
Część inwestorów wciąż się wstrzymuje
Podobnie jak w przypadku wcześniejszych prywatyzacji duża grupa osób, które wyrażają chęć zakupu akcji giełdy wstrzymuje się do ostatniej chwili.- _ Nie wszyscy nasi nowi klienci złożyli już zlecenia. Spora część tych osób decyzje podejmie w ostatniej chwili _ - mówi Roland Paszkiewicz.
- _ Taka sytuacja wynika z natury inwestorów, którzy zanim podejmą decyzję chcą poznać jak najwięcej informacji _ - uważa Marcin R. Kiepas, analityk X-Trade Brokers. Jednocześnie podkreśla, że to co będzie się działo na światowych rynkach finansowych nie powinno znacząco wpłynąć na debiut GPW.
Dlaczego warto kupować?
Najważniejszymi argumentami przemawiającymi za kupnem akcji giełdy jest jej unikatowość i prestiż. Na warszawskim parkiecie nie ma i w najbliższym czasie nie będzie podobnej spółki. Jej walory w swoich portfelach będą musieli mieć inwestorzy finansowi. Jeśli nie uda im się otrzymać tyle akcji, na ile się zapisali, mogą ciągnąć kurs w górę podczas kilku pierwszych sesji.
GPW jest spółką o dość przewidywalnych wynikach finansowych. Stabilizują je między innymi prowizje będące efektem transakcji zawieranych przez Otwarte Fundusze Emerytalne. W ciągu kilku lat mogą jej dodatkowo sprzyjać zmiany proponowane przez ministra Michała Boniego. Jednym z założeń jest bowiem zwiększenie limitów dotyczących inwestowania w akcje przez OFE.
Źródło: DM BOŚ. *Prognozy
Do tego dochodzą zyski z obrotu akcjami oraz z debiutów kolejnych spółek. Co trzecia firma, która weszła na europejski rynek, zadebiutowała właśnie w Warszawie. To zapewniło polskiej giełdzie tytuł lidera Starego Kontynentu. Ten wynik utrzymuje ona od ubiegłego roku.
Źródło: PricewaterhouseCoopers, IPO Watch Europe. Francja, Holandia, Belgia, Portugalia, * Szwecja, Finlandia, Dania, Litwa, Estonia, Łotwa, Islandia
Jest także ryzyko...
W przypadku inwestycji w giełdę trudno doszukać się wielu negatywów. Na pierwszy rzut oka może nieco zniechęcać dość wysoka wycena. Przy cenie 43 złotych za akcję GPW jest warta około 1,8 mld złotych. Choć według wyceny Wood Company warszawska giełda jest warta nawet 2,09 mld złotych, to większość instytucji finansowych szacuje jej wartość poniżej ceny ustalonej przez resort skarbu. Ipopema wyceniła GPW na 1,52-1,57 mld złotych, a według KBC Securities jest ona warta od 1,34 do 1,69 mld złotych.
Pewnym zagrożeniem dla wyników GPW w nieco dłuższym terminie może być pojawienie się konkurencji w postaci pozagiełdowych platform obrotu (tak zwane MTF-y). Już w ciągu kilku najbliższych lat mogą one bowiem przejąć część handlu obsługiwanego obecnie przez giełdę.
Sporym niebezpieczeństwem jest także bardzo duży udział w handlu generowanych przez kilka największych spółek. Wśród niemal 400 przedsiębiorstw notowanych na głównym parkiecie, tylko sześć największych ma 44 procent udziału w najważniejszym indeksie GPW, czyli WIG. To oznacza, że opuszczenie parkietu przez którąś z nich mogłoby znacząco wpłynąć na wyniki finansowe GPW.
KOMENTARZ src="http://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1324969200&de=1325026500&sdx=0&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=EURPLN&st=1&w=600&h=300&cm=0&lp=1&rl=1"/> Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej