"Choć w średnim okresie sytuacja polityczna we Włoszech pozostaje ogromnym wyzwaniem, trudno oczekiwać, aby po tak dynamicznych zwrotach akcji jak miało to miejsce w minionym tygodniu, bieżący tydzień przyniósł kolejne równie znaczące informacje. W naszej ocenie najistotniejsze w nadchodzącym tygodniu mogą być wszelkie informacje dot. globalnej polityki handlowej. W bieżącym tygodniu sekretarz handlu USA będzie kontynuował rozmowy w Chinach dot. bilateralnych relacji handlowych USA - Chiny, nie można także wykluczyć dalszych informacji o możliwych reakcjach ze strony UE na wzrost ceł importowych na stal oraz aluminium" - czytamy w raporcie tygodniowym banku.
Według analityków banku, jeżeli znaczenie nowych informacji dotyczące polityki handlowej czy też polityki nowego rządu we Włoszech nie będzie istotna, rynki finansowe będą w większym stopniu oczekiwały na posiedzenia FOMC oraz rady EBC w tygodniu kolejnym.
"Nie sądzimy natomiast, aby istotny wpływ na sytuację na krajowym rynku finansowym miało zaplanowane na bieżący tydzień posiedzenie RPP. Oczekujemy, że Rada utrzyma stopy procentowe na niezmienionym poziomie, jak również niezmienioną łagodną retorykę w warunkach utrzymującej się niskiej inflacji CPI. Na piątek zaplanowana jest także aktualizacja oceny ratingowej Polski przez agencję Fitch. Oczekujemy, że agencja nie zmieni ani oceny, ani perspektywy ratingu, gdyby jednak doszło do podwyższenia perspektywy ratingu, możliwa byłaby silniejsza aprecjacja kursu złotego oraz wzrost cen rentowności obligacji skarbowych" - czytamy dalej.
Zdaniem analityków z BOŚ Banku, w krótkim okresie sytuacja polityczna w Europie może wpłynąć na rynki w mniejszym stopniu niż miało to miejsce w dwóch minionych tygodniach.
"Nowy rząd we Włoszech wydaje się być postrzegany jako mniej ryzykowny z punktu widzenia rynków finansowych, w szczególności z uwagi na decyzję o nominacji bardziej umiarkowanego kandydata na ministra finansów. Wciąż jednak kontrowersyjny program wyborczy nowego rządu pozostaje czynnikiem ryzyka w średnim okresie (silne zwiększenie wydatków publicznych, odejście od dotychczasowych reform implikujące także ryzyko wzrostu napięć rządu z Komisją Europejską)" - czytamy także.
Analitycy zwracają uwagę, że nowy rząd Hiszpanii nie będzie miał poparcia większości parlamentarnej, więc bardzo prawdopodobny wydaje się scenariusz przedterminowych wyborów w Hiszpanii w 2018 r.
"Bieżące sondaże wskazują na duże szanse na zwycięstwo w wyborach centrowej partii Ciudadanos i możliwość utworzenia koalicji większościowej albo z socjalistami albo z Partią Ludową. Taki scenariusz nie miałby istotnego wpływu na ocenę perspektyw gospodarczych oraz finansowych Hiszpanii. Pamiętając o zaskoczeniu wynikami wyborów parlamentarnych we Włoszech oraz skali kryzysu politycznego w tym kraju trudno jednak nie wskazywać na ostrożność w tych oczekiwaniach. Przy podwyższonej niepewności dot. ostatecznych scenariuszy politycznych w przypadku obu krajów, najbardziej pewne wydaje się, założenie, że optymizm rynkowy, notowany po wyborach we Francji wiosną 2017 r. długo na rynki finansowe nie powróci" - podsumowano w materiale.
