Grupa ComputerLandu zwiększyła w pierwszym kwartale 2004 roku przychody ze sprzedaży o 48 proc. do 151 mln zł w stosunku do tego samego okresu 2003 roku. Zysk operacyjny wzrósł ponad siedmiokrotnie do 8,5 mln zł, a zysk netto wyniósł prawie 3,2 mln zł wobec 0,5 mln zł straty netto rok wcześniej.
Wyniki kwartalne ComputerLandu okazały się znacznie lepsze od oczekiwań analityków. Według ich prognoz zysk netto grupy miał wzrosnąć do 1,6 mln zł, a przychody do 128,1 mln zł.
"Patrzymy optymistycznie w przyszłość. Mieliśmy trzeci wzrostowy kwartał, wierzę, że utrzymamy ten trend, chociaż od trzeciego kwartału baza porównawcza nie będzie już taka korzystna, trudniej będzie o takie wzrosty rentowności i przychodów" - powiedział Sielicki podczas wtorkowej konferencji prasowej.
Dodał, że w dalszym ciągu na wysokim poziomie utrzymuje się portfel zamówień ComputerLandu na ten rok. Na początku roku wynosił on ponad 300 mln zł.
"Utrzymujemy nasz portfel na stabilnym poziomie ponad 300 mln zł" - powiedział Sielicki.
Jego zdaniem w 2004 roku spośród sektorów, w których działa ComputerLand, najdynamiczniej rozwijać się powinien sektor telekomunikacyjny. Tylko ze współpracy z TP SA spółka liczy w tym roku na ponad 100 mln zł przychodów.
Sporo ponad 100 mln przychodów ma dać ComputerLandowi również sektor publiczny. W pierwszym kwartale przychody z tego sektora stanowiły 22 proc. całej sprzedaży grupy, a w całym roku ma to być kilkanaście procent.
ComputerLand w pierwszym kwartale podpisał kilka znaczących umów finansowanych z funduszy PHARE z Ministerstwem Finansów i innymi instytucjami publicznymi. W tym samym okresie spółka zależna ComputerLandu, Aram, podpisała osiem kontraktów z administracją publiczną na łączną kwotę 20 mln zł, także finansowanych ze źródeł unijnych.
W dalszym ciągu największy udział w łącznych przychodach grupy ComputerLandu ma stanowić bankowość. W tym roku ten sektor ma dać spółce 40 proc. przychodów oraz nieco poniżej 50 proc. zysku netto.
Sielicki pozytywnie ocenia również perspektywy sektora przemysłowego, w którym spółka osiągnęła w pierwszych miesiącach roku wyniki wyższe od planowanych.
Sektor utilities, zgodnie z prognozami spółki, ma w 2004 roku przynieść 100 mln zł przychodów wobec 70 mln zł w zeszłym roku.
Sielicki poinformował, że ComputerLand zamierza zwiększać swoją obecność na rynkach zagranicznych i sprzedaż eksportową.
"Chcemy rozwijać naszą aktywność na rynku rosyjskim, zamierzamy zainwestować dodatkowe pieniądze w naszą spółkę działającą w Rosji, myślimy też o Ukrainie i Bliskim Wschodzie" - powiedział.
ComputerLand planuje również zwiększać eksport na inne rynki.
"Badamy różne rynki. Nie mamy jednak zamiaru otwierać naszych przedstawicielstw, zwłaszcza na rynkach rozwiniętych, ani kupować tamtejszych spółek" - powiedział Sielicki.
Sielicki poinformował, że ComputerLand prowadzi rozmowy w sprawie przejęć kilku niewielkich polskich spółek, działających w niszowych sektorach.
Spółka liczy też na podpisanie kontraktów związanych z offsetem, ale nie spodziewa się, żeby jeszcze w tym roku mogło to przynieść większe wpływy.
