W poprzednim komentarzu zapowiadałem wąską konsolidację na GPW. Po wczorajszej sesji obraz rynku nie uległ jak na razie zmianie. Nastąpiła korekta wzrostu z wtorku, niczym w podręczniku do analizy technicznej. Nadal jednak dla WIG20 obszar wahań ograniczają poziomy: 3660 - 3770 pkt.
Mniejsze indeksy nadal pozostały w rejonach dolnych swoich kanałów konsolidacyjnych. W przypadku mWIG40 dalsze spadki powinno hamować wsparcie na poziomie 4500 pkt., zaś sWIG80 swoją linię obroną wytyczył na poziomie 17 390 pkt. Warto zwrócić uwagę, że kanał, w którym funkcjonują dwa wskaźniki staje się coraz węższy, co może zapowiadać wybicie się z obecnej formacji. By zrealizował się pozytywny scenariusz na tych indeksach potrzebna jest jednak duża biała świeca, na którą w tym tygodniu się raczej nie zanosi. Na razie więc pozostaje pilnowanie, by indeksy nie wybiły się dołem, co po negatywnym wydźwięku wczorajszej sesji w USA nie jest wcale niemożliwe. Jednym zdaniem GPW czeka dziś test prawdy.
Dziś oczy rynkowych analityków będą zapewne skierowane na EBC, który przed 14. powinien poinformować o swojej decyzji w sprawie stóp procentowych. Teoretycznie stopy powinny pozostać na niezmienionym poziomie (4 proc.), ale na bardzo delikatny rynek eurodolara, mogą mieć wpływ nawet ewentualne zapowiedzi podwyżki, co może się zakończyć dalszym osłabieniem ,,zielonego" i w konsekwencji uderzy w giełdy na starym kontynencie.
Tuż przed końcem sesji poznamy również dynamikę zamówień w przemyśle w USA, zaś o 14.30 dane dotyczące podań o zasiłki w USA. Ta ostatnia informacja jest o tyle istotna, że w piątek nastąpi publikacja stopy bezrobocia w Ameryce. Wczorajszy raport ADP, o zmianie zatrudnienia w amerykańskim sektorze prywatnym sugeruje, że nie powinno dojść do zbyt dużej niespodzianki. Co prawda dane te były nieco słabsze od prognoz, ale nie na tyle by zachwiać rynkami finansowymi.