Grupa TP SA nie zrealizowała prognozy wzrostu przychodów na 2004 rok, zakładającej ich wzrost o 2-3 proc. Przychody grupy w 2004 roku wzrosły do 18,56 mld zł z 18,29 mld zł rok wcześniej, czyli o 1,5 proc. W ocenie analityków dla notowań operatora kluczowa będzie informacja o dywidendzie.
W IV kwartale 2004 przychody lekko spadły do 4,68 mld zł z 4,7 mld zł w IV kwartale 2003 roku. Analitycy wcześniej mieli wątpliwości, czy grupie TP SA uda się zrealizować prognozę i czy wzrost przychodów z telefonii komórkowej zrównoważy spadek z telefonii stacjonarnej.
Zysk wzrósł lepiej od oczekiwań rynku.
Grupa TP SA miała w IV kwartale 532,98 mln zł zysku netto, natomiast po czterech kwartałach zysk netto grupy wzrósł do 2,32 mld zł, w porównaniu z 918,1 mln zł rok wcześniej.
Przychody z usług telefonii stacjonarnej spadły w ubiegłym roku o 800 mln zł do 13,476 mld zł z 14,276 mld zł w 2003 roku. Przychody z telefonii komórkowej wzrosły o 1,1 mld zł do 5,636 mld zł z 4,532 mld zł rok wcześniej.
Przychody z telefonii stacjonarnej w IV kwartale spadły do 3,264 mld zł z 3,55 mld zł rok wcześniej. W tym czasie przychody z telefonii komórkowej wzrosły do 1,493 mld zł z 1,257 mld zł w IV kwartale 2003 roku.
W czwartkowym komunikacie TP SA podała, że skonsolidowany zysk operacyjny w 2004 roku wyniósł 3,727 mld zł, wobec 3,296 mld rok wcześniej. W IV kwartale zysk operacyjny wzrósł do 870,7 mln zł z 442,7 mln zł rok wcześniej.
TP SA podała także, że jej skonsolidowany zysk netto po czterech kwartałach 2004 roku, według Międzynarodowych Standardów Rachunkowości, wzrósł do 2,24 mld zł z 724 mln zł rok wcześniej.
W opinii analityków wyniki grupy TP mogą być niejednoznacznie odebrane przez rynek. Kurs spółki na czwartkowej sesji może lekko wzrosnąć, z uwagi na lepszy od oczekiwań zysk operacyjny i netto. Jednak niższe od spodziewanych przychody, które mogą zaniepokoić inwestorów. O notowaniach TP SA na kolejnych sesjach zdecyduje informacja o wysokości dywidendy.
"Wyniki są niejednoznaczne, z jednej strony lepszy od oczekiwań jest zysk operacyjny i netto, z drugiej niższe przychody" - powiedział PAP Michał Marczak, analityk DI BRE.
"W IV kwartale bardzo dobry był cash flow i w związku z tym rosną oczekiwania inwestorów co do dywidendy, będzie to kluczowa informacja. Jeżeli dywidenda będzie rozczarowująca to mogą się obudzić obawy inwestorów co do przyszłych wyników TP SA, w związku ze słabymi przychodami. Jeżeli będzie dobra dywidenda to myślę, że kurs ma jeszcze potencjał wzrostu" - dodał analityk.
W ocenie Marczaka na lepsze od oczekiwań zyski grupy TP w IV kwartale wpłynęła mocniejsza niż spodziewali się analitycy obniżka kosztów.
"Sądzę, że dzisiaj mimo wszystko wyniki powinny pozytywnie wpłynąć na kurs" - powiedział Marczak.
Zdaniem Boba Creamera, analityka CDM Pekao SA, jednym z najważniejszych i bardzo pozytywnych wskaźników jest znacznie niższe od oczekiwań zadłużenie netto TP, które wyniosło na koniec 2004 roku 6,7 mld zł.