Warszawa, 03.03.2017 (ISBnews/ MM Prime TFI)
- Dzisiaj odbędzie się wystąpienie publiczne Janet Yellen, która prawdopodobnie potwierdzi po raz kolejny, że polityka monetarna powinna być zaostrzona możliwie szybko. Co ciekawe, jastrzębie wypowiedzi członków FOMC zbiegły się w czasie z przemówieniem Donalda Trumpa. W Polsce czynniki wewnętrzne nie stanowią żadnych istotnych impulsów dla notowań złotego i globalny sentyment rynkowy rządzi kursem polskiej waluty. W efekcie na EUR/PLN w dalszym ciągu niewiele się dzieje.
Brak konkretnych zapowiedzi tym razem nie został negatywnie oceniony przez rynek, bowiem mowa prezydenta USA miała zdecydowanie charakter pro - biznesowy. Trudno zatem dokonać oceny skutków potencjalnych reform. Tymczasem amerykańska gospodarka wydaje się znajdować blisko szczytu cyklu koniunkturalnego, dlatego też Fed powinien normalizować politykę pieniężną, aby w przypadku recesji zachować nieco więcej możliwych narzędzi do ewentualnej interwencji.
W efekcie obecny konsensus rynkowy zakłada marcową podwyżkę stóp procentowych. Trend spadkowy na EUR/USD jest wyraźny. Póki co, eurodolar po raz kolejny odbił się od poziomu 1,05. Niniejszy opór wydaje się dość solidny, toteż rynek być może potrzebuje impulsu, którym może okazać się dzisiejsze przemówienie Janet Yellen. Przełamanie otworzy drogę do wsparcia na poziomie 1,034. Ewentualny opór stanowi poziom 1,063.
Tymczasem w Polsce czynniki wewnętrzne nie stanowią żadnych istotnych impulsów dla notowań złotego. Co prawda sytuacja polityczna jest znacznie bardziej stabilna, a dane gospodarcze solidne, jednak to globalny sentyment rynkowy rządzi kursem polskiej waluty. W efekcie na EUR/PLN w dalszym ciągu niewiele się dzieje. Para porusza się w wyraźnej konsolidacji. Po odbiciu się od wsparcia na poziomie 4,27 (dolne ograniczenie trendu horyzontalnego), eurozłoty powrócił w rejony 4,30. Za opór tj. górne ograniczenie konsolidacji, należy uznać okolice 4,33. Póki co, rynkowy pat trwa w najlepsze.
Stabilizacja notowań ma również miejsce w przypadku USD/PLN. W ostatnich kilkunastu dniach para kilkukrotnie odbiła się od oporu w okolicy 4,10. Za dolne ograniczenie konsolidacji należy uznać poziom 4,046. Jednak coraz bardziej jastrzębie nastawienie Fed może niebawem znaleźć swoje odzwierciedlenie w nowej fali wzrostowej.
Niewątpliwie na miano wydarzenia dnia zasługuje przemówienie Janet Yellen. Jednak należy podkreślić, że nieco wcześniej inwestorzy będą mieli okazję wysłuchać kolejnych komentarzy kilku innych członków Fed. Ponadto, warto również zwrócić uwagę na liczne odczyty makroekonomiczne.
Dzisiaj nad ranem poznaliśmy dane z Japonii oraz z Chin. Te pierwsze były de facto zgodne z oczekiwaniami. Niemniej, usługowy indeks PMI dla Chin tym razem zawiódł - 52,6 pkt wobec prognoz na poziomie 53,3 pkt. W kolejnych częściach dnia inwestorzy poznają usługowe indeksy PMI dla krajów Eurolandu oraz dynamikę sprzedaży detalicznej dla strefy euro. Ponadto, w Stanach odbędzie się publikacja indeksów ISM oraz PMI dla sektora usług.
Łukasz Rozbicki
MM Prime TFI