Premier Beata Szydło zapowiedziała, że przedstawi w przyszłym tygodniu personalne i systemowe zmiany w rządzie. Zmiany będą dotyczyły także spółek Skarbu Państwa, poinformowała premier.
"Wszyscy ministrowie wiedzą od początku, że są odpowiedzialni za funkcjonowanie swoich resortów i będą ocenieni. Ta ocena zostanie wkrótce przedstawiona opinii publicznej. Będą zmiany w rządzie, ale zmiany nie tylko personalne" - powiedziała Szydło w wywiadzie dla Programu Pierwszego Polskiego Radia.
Jej zdaniem, potrzebne są też zmiany systemowe. Czas tworzenia strategii się skończył, teraz potrzebne są działania, podkreśliła.
"O zmianach systemowych i zmianach personalnych poinformuję w przyszłym tygodniu" - powiedziała premier.
Wyjaśniła, że ministrowie zostali zobowiązani do dokonania przeglądu swoich resortów. Jedni wykonali zadanie solidnie, natomiast inni ulegli pokusie rozbudowywania swoich ministerstw. Jako ministrów, którzy zasługują na pochwałę i mogą być wzorem wskazała ministra rodziny, pracy i polityki społecznej Elżbietę Rafalską i przewodniczącego Komitetu Stałego Rady Ministrów Henryka Kowalczyka.
Premier wskazała też, że jednym z obszarów, w którym dokonane będą zmiany systemowe, są spółki Skarbu Państwa. Konieczne jest wzmocnienie nadzoru.
Elementem zmian było przyspieszenie procesu likwidacji Ministerstwa Skarbu Państwa, a obecnie nad raportem dotyczącym spółek pracuje minister Kowalczyk. Z drugiej strony, spółki są przedmiotem działań Centralnego Biura Antykorupcyjnego.
"Wygaszamy Ministerstwo Skarbu Państwa, likwidujemy je. Podjęłam decyzję, by ten proces przyspieszyć m.in. ze względu na to, że narosło wokół spółek Skarbu Państwa zbyt wiele informacji, które budziły nasze zastrzeżenia" - powiedziała Szydło.
Z decyzjami dotyczącymi spółek premier czeka do czasu otrzymania raportu ministra Kowalczyka.
Podkreśliła jednak, że "czas złotych chłopców w spółkach Skarbu Państwa się skończył" i że zmiany w tych podmiotach będą potrzebne.