Czwartkowa sesja na nowojorskich giełdach nie przyniosła istotnych zmian głównych indeksów. Opublikowane dane dotyczące liczby nowych bezrobotnych w USA wyprzedziły nieznacznie oczekiwania inwestorów, co stanowi dobry prognostyk przed piątkową publikacją głównego raportu z rynku pracy.
Na koniec dnia indeks Dow Jones Industrial spadł o 0,07 proc. do 18 268,50 pkt., S&P 500 wzrósł o 0,05 proc. do 2160,77 pkt., a Nasdaq Comp. zniżkował o 0,17 proc. do 5306,85 pkt.
W centrum zainteresowania inwestorów były w czwartek dane z rynku pracy USA. W USA tygodniowe dane o liczbie nowych bezrobotnych wyprzedziły nieznacznie oczekiwania rynku. Ich liczba była najniższa od kwietnia, a tym samym znalazła się na poziomie nie widzianym od 1973 r. Czterotygodniowa średnia krocząca tego wskaźnika, niwelująca jego tygodniowe wahania, również jest najniższa od 43 lat.
Ponadto, z raportu Challangera wynika, iż we wrześniu nieprzerwanie od maja w USA spadała liczba zapowiadanych zwolnień pracowników.
Czwartkowe dane stanowią pozytywny prognostyk przed piątkową publikacją kluczowych danych z amerykańskiego rynku pracy. Ekonomiści ankietowani przez agencję Reuters oczekują, że w USA powstało we wrześniu 175 tys. nowych miejsc pracy w sektorze pozarolniczym, a bezrobocie utrzymało się na poziomie 4,9 proc.
Dobre dane z rynku pracy mogą stanowić argument za podwyżką stóp procentowych dla amerykańskiej Rezerwy Federalnej. W reakcji na czwartkowe dane lekko wzrosło, do blisko 64 proc., wyceniane przez kontrakty na stopę Fed prawdopodobieństwo podwyżki stóp w grudniu. W ciągu tygodnia prawdopodobieństwo to wzrosło już ponad 10 proc.