W mieszanych nastrojach kończą sesję inwestorzy z Azji. Na kilkuletnich szczytach pozostaje japoński Nikkei. Lekką zadyszkę w końcówce handlu złapał za to chiński Shanghai Composite. Inwestorzy azjatyccy już przygotowują się na pełen emocji przyszły tydzień.
Po wczorajszej słabszej sesji w Japonii, dziś Nikkei225 znów powrócił do wzrostów. Zwyżka indeksu przekroczyła minimalnie plus 0,5 procent. Wciąż więc kurs pozostaje w okolicach 17000 punktów, co oznacza siedmioletnie maksima.
Przez większą część handlu również w Chinach przewagę mieli kupujący akcje. Z tą różnicą, że lekkie załamanie nastąpiło w samej końcówce i Shanghai Composite spadł po kreskę. Na godzinę 8:30 czasu polskiego przecena jest rzędu 0,3 procent.
Kalendarz makroekonomiczny dla tego regionu był dzisiaj w zasadzie pusty. Pod tym względem bardzo ciekawie zapowiadają się kolejne sesje przyszłego tygodnia. Mowa m.in. o poniedziałkowym odczycie inflacji w Chinach. Kluczowy będzie jednak czwartek kiedy poznamy wyniki produkcji przemysłowej W Chinach i Japonii, a także informacje o zamówieniach i sprzedaży detalicznej.
Porównaj na wykresach spółki i indeksy src="http://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1382949000&de=1382973000&sdx=0&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=S%26P&colors%5B0%5D=%231f5bac&s%5B1%5D=DJI&colors%5B1%5D=%23e823ef&s%5B2%5D=Nasdaq&colors%5B2%5D=%23ef2361&w=600&h=300&cm=1&lp=1&rl=1"/>Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej