Zarząd Vistuli popierany przez akcjonariuszy związanych z PZU, wybrany przez powołaną w czerwcu radę nadzorczą, otrzymał wpis do Krajowego Rejestru Sądowego - poinformował w poniedziałek PAP Michał Wójcik, prezes firmy.
"Dziś otrzymaliśmy z sądu oficjalne dokumenty i możemy już oficjalnie powiedzieć, że jesteśmy władzami spółki potwierdzonymi przez sąd" - powiedział Wójcik.
Wpis do KRS był warunkiem dalszych negocjacji między spółką a bankami-wierzycielami.
"Przystępujemy do kolejnego etapu rozmów z wierzycielami finansowymi, chcemy je zamknąć do końca lipca. Mamy miesiąc na to, aby dopiąć porozumienia stosownymi ustaleniami jeszcze w najbliższych dniach i doprowadzić do konwersji zadłużenia bieżącego na średnioterminowe" - powiedział Wójcik.
Zadłużenie spółki wynosi obecnie 36 mln zł. Vistula chciałaby przedłużyć termin spłaty długu do końca 2005 roku.
Wójcik powiedział, że Vistula przedstawiła już bankom program rozwoju, a jego założenia zostały zaakceptowane.
Poinformował również, że spółka przygotowała prognozy finansowe na trzy lata. Mają być one zaudytowane przez zewnętrzną firmę konsultingową.
Problemy z wierzycielami wywołała niejasna sytuacja w zarządzie Vistuli, wywołana konfliktem pomiędzy krajowymi i holenderskimi akcjonariuszami, w wyniku którego w spółce funkcjonowały dwa konkurencyjne zarządy.
Ponad 16,6 proc. akcji Vistuli kontroluje grupa PZU poprzez PZU SA i PZU Życie SA. Prawie 10 proc. akcji mają trzy NFI, powiązane z PZU. Niecałe 10 proc. należy do BRE Banku, a 7,5 proc. do łódzkiej firmy handlowej Stopmar. HIP Holding i Bosta BV, holenderscy akcjonariusze spółki, posiadają ponad 28 proc. jej akcji.
Wójcik poinformował jednocześnie, że dokonana została wycena znaku towarowego Vistuli.
"Mamy już ostateczną wycenę znaku na poziomie 18,77 mln zł" - powiedział prezes.
Raport dotyczący znaku towarowego sporządziła Kancelaria Patentowa dr W. Tabor spółka jawna, bazując na badaniach rynkowych przeprowadzonych przez IQS Quant Group.
"Do tej pory wszyscy oceniali firmę poprzez pryzmat wartości aktywów materialnych, które są w bilansie, a nikt nie zwracał uwagi na to, że siłą nadającą sens i wartość tym wszystkim aktywom jest znak towarowy, który w bilansie nie istnieje, a który ma rzeczywistą wartość" - powiedział Wójcik.
Według szacunków spółki udział Vistuli w rynku formalnej odzieży męskiej wynosi ok. 8 proc.
Po I kwartale tego roku spółka miała 3,6 mln zł straty netto i 28,1 mln zł przychodów ze sprzedaży. Prezes poinformował, że o stracie zdecydowała likwidacja nierentownego projektu Artisti Italiani.
Wójcik spodziewa się, że mimo ujemnego wyniku po pierwszych trzech miesiącach 2003 roku spółce uda się zakończyć rok na poziomie zerowym.
Vistula ma obecnie 40 firmowych placówek handlowych na terenie kraju. Planowane jest zwiększenie tej liczby do 50.
Cała grupa zatrudnia 1200 osób, z czego przy produkcji pracuje 900 osób.
