Międzyzakładowy Związek Zawodowy Pracowników Ruchu Ciągłego (MZZPRC) w PKN Orlen nie wyklucza strajku, o ile nie dojdzie do porozumienia z rządem w sprawie emerytur pomostowych.
"Mam nadzieję, że dogadamy się, podobnie, jak kolejarze i nauczyciele "przy stoliku", jeśli nie, to jedziemy na Warszawę, a jak i to nie pomoże, to przystąpimy do strajku. Nie chcę myśleć, co by to mogło oznaczać" - powiedział wiceprzewodniczący MZZPRC Krzysztof Barcikowski.
Związkowców zrzeszających pracowników ruchu ciągłego w PKN, wzburzył projekt ustawy dotyczącej emerytur pomostowych, zgodnie z którym stracą oni prawo do wcześniejszych emerytur.
"Pracujemy w tzw. szczególnych warunkach, w systemie trzyzmianowym. Człowiek, który wykonuje taką pracę bardzo szybko się +zużywa+ i musi mieć możliwość wcześniejszego przejścia na emeryturę" - powiedział Barcikowski.
Na razie związkowcy, którzy od 1 lipca formalnie rozpoczęli akcję protestacyjną, ograniczyli się do wywieszenia flag, rozlepienia plakatów i ulotek informujących o proteście. Jak powiedział Barcikowski, w najbliższych dniach zapadnie decyzja o dacie spotkania protestujących z wicepremierem Przemysławem Gosiewskim.