- poinformował w piątek prezes banku Sławomir Sikora.
Wynik finansowy brutto grupy wzrósł w II kw. 2004 r. do 170,3 mln zł, wobec 93,5 mln zł rok wcześniej.
Sikora poinformował, że wpływ na wyniki kwartalne miały: wzrost wyniku z tytułu odsetek o 25 proc., czyli o 45,9 mln zł, z tytułu prowizji o 20,6 proc. (o 27,5 mln zł), wzrost wyniku z pozycji wymiany, kształtowany głównie przez wynik na walutowych operacjach finansowych, o 44,5 proc. (o 34,1 mln zł) oraz spadek o 95,9 mln zł wyniku operacji finansowych, spowodowany głównie ujemnym wynikiem na transakcjach na polskich obligacjach.
Zysk netto grupy po dwóch kwartałach tego roku zwiększył się do 224,8 mln zł wobec 96,5 mln zł przed rokiem, a zysk brutto do 259,8 mln zł wobec 135,5 mln zł w tym samym czasie ubiegłego roku.
"Koszty banku zostały obniżone o 26 mln zł. Chcielibyśmy, aby w 2006 roku stosunek kosztów do przychodów nie przekraczał 50 proc., teraz jest powyżej" - powiedział Sikora.
Dodał, że wskaźnik zwrotu na kapitale (ROE) banku jest jednocyfrowy. Bank chce, aby wskaźnik ten był dwucyfrowy, a w osiągnięciu celu ma pomóc m.in. zmniejszenie kapitału.
"Mamy nadwyżkę kapitału i chcielibyśmy, aby został zmniejszony. Aby obniżyć kapitał można wypłacić specjalną dywidendę albo umorzyć akcje. Trwają w tej sprawie rozmowy z regulatorem" - dodał Sikora.
Dodał, że w drugim półroczu głównym czynnikiem, który będzie miał wpływ na wyniki banku będzie sytuacja gospodarcza.
"Bank jest gotowy do uchwycenia wzrostu gospodarczego, który teraz obserwujemy. Jesteśmy przekonani, że drugie półrocze powinno być pod tym względem dobre" - powiedział Sikora.
Szef banku poinformował, że w pierwszym półroczu zwolniono ok. 300 osób. Bank informował wcześniej, że przewiduje redukcję zatrudnienia łącznie o 630 pracowników.
