Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Agata Kalińska
|

Awaria kas fiskalnych. Urząd miar przygląda się sprawie

12
Podziel się:

Główny Urząd Miar zbiera informacje dotyczące paraliżującej handel awarii drukarek do paragonów Novitus - wynika z informacji przekazanych przez urząd redakcji money.pl. Tymczasem problem dotyczy tysiąca urządzeń.

Awaria jest związana ustawieniami zegara w drukarkach paragonów
Awaria jest związana ustawieniami zegara w drukarkach paragonów (WP.PL, Sebastian Ogórek)

O awarii informowaliśmy już w czwartek rano. Otóż po Nowym Roku przestały poprawnie działać drukarki fiskalne Delio firmy Novitus. Nie były w stanie ustawić daty z rokiem 2020. Przez to kasy musiały trafić do specjalistycznych serwisów, a niejedna firma poszła na przymusowy urlop.

Efekt? Zamknięte sklepy, restauracje, problemy w kinach. Sama firma Novitus szacuje, że trzeba wymienić około 5 tys. urządzeń. Każde z nich musi naprawić producent, a to potrwa. Ale to dopiero początek problemu. Jak bowiem zauważył w rozmowie z money.pl ekspert Warsaw Enterprise Institute Kamil Rybikowski, taka ingerencja producenta może naruszyć proces homologacji kas. A to oznaczałoby, że homologację trzeba powtórzyć. W tym czasie kasy nadal by nie pracowały, a straty sprzedawców powiększałyby się z każdym dniem o kolejne tysiące złotych.

Zwróciliśmy się do Głównego Urzędu Miar z pytaniem, czy rzeczywiście naprawione drukarki trzeba jeszcze raz homologować. Odpowiedź jest, ale wymijająca. W skrócie: Urząd zapoznaje się ze sprawą i dopiero jak się zapozna, zdecyduje co dalej. - Główny Urząd Miar podjął działania w celu poznania i zrozumienia istoty problemu i jego przyczyn technicznych. Dopiero ich poznanie umożliwi określenie, czy podejmowane działania serwisowe wpływają na konstrukcję kasy objęte decyzją Prezesa GUM oraz czy mogą powodować konieczność zmian np. w programie pracy kasy – a co za tym idzie - ponownej jej certyfikacji - pisze Zbigniew Ramotowski, dyrektor Biura Strategii GUM.

Zobacz także: Obejrzyj: Grygier-Siddons: Polskie firmy nie szukają możliwości za granicą

- Spodziewamy się, że po zebraniu niezbędnych informacji będzie możliwe udzielenie szerszej odpowiedzi, w tym w szczególności czy proces naprawy wadliwych kas przez producenta jest możliwy bez naruszenia homologacji, oraz możliwości wyeliminowania ryzyka powtórzenia się tego typu incydentów - dodaje.

Przedsiębiorcy skarżą się, że niedziałające drukarki to dla nich tysiące złotych dziennie. Producent zapewnia, że w ciągu kilku dni upora się z naprawą wszystkich urządzeń.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(12)
indigo
4 lata temu
Przedsiębiorcy od siedmiu boleści, kasa to urządzenie elektroniczne jak każde inne, może się zepsuć. A laptop albo smartfon się nigdy wam nie zepsuł? Masz odrobinę rozumu, masz w szufladzie drugą najtańszą na rynku zalegalizowaną w US kasę fiskalną, tyle w temacie.
PP
4 lata temu
Tak wygląda współczesny bandytyzm!
hydraulik
4 lata temu
polska patologia urzędnicza doprowadziła mnie do ruiny, dlatego przechodzę do szarej strefy, nic już nie dostaną ani zus ani us
Informatyk
4 lata temu
To jest ta super era technologiczna👍👏👏👏👏👏👏👏👏👏👏👏👏👏👏👏👏👏👏👏👏
Kkkkkkk
4 lata temu
Urząd zbiera informacje . Hehehe . Przecież oni wszyscy na urlopach są. Zaczną pracować po Sześciu Królach .