Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Artykuł Sponsorowany
|
aktualizacja
Artykuł sponsorowany przez HR Link

Bez buddiego w onboardingu ani rusz

Podziel się:

Koniec procesu rekrutacyjnego oznacza początek wdrażania pracownika do firmy. To trudny proces dla nowej twarzy w firmie i nie brakuje w nim stresu oraz pytań. Kolega-opiekun, czyli buddy, może okazać się bezcennym wsparciem w wielu kwestiach i udzielić cennych odpowiedzi i rad na nurtujące pytania

Bez buddiego w onboardingu ani rusz
(materiały partnera)

Jak buddy może wspomóc nowego pracownika w procesie onboardingu? Czy należy dodatkowo wynagradzać takiego opiekuna za jego zaangażowanie? Warto pamiętać, że na każdym buddym spoczywa dodatkowa odpowiedzialność.

Jak wybrać dobrego buddiego?

Opiekunem wdrażanej osoby nie powinien zostać przełożony, ponieważ nadaje to relacji charakter formalny. Istotnymi cechami osoby, która odnajdzie się w tej roli są komunikatywność i otwartość, a dodatkowo dobrze, żeby buddy znał organizację.

Merytoryka jest w jego przypadku równie ważna, jak chęć do budowania relacji i wspierania nowego kolegi. To zapewnia większą swobodę w podejmowaniu kontaktu przez wdrażanego.

To osoba, która będzie naszym przewodnikiem w nowej rzeczywistości. To ktoś, kto przywita nas pierwszego dnia, oswoi z nowym miejscem, przedstawi właściwe osoby. Być może zabierze na pierwszy lunch, aby poznać się lepiej. Wtedy też odpowie na pytania o różne sprawy związane z firmą, jej kulturą, tym wszystkim, co nie jest oczywiste, czego jeszcze nie wiemy, a co pomoże lepiej zrozumieć nowe środowisko. Buddy prowadzi przez okres wdrożenia, wspierając, opiekując się nami, sprawdzając, czy wszystko idzie zgodnie z planem. To "punkt kontaktu" i okulary przez które widzimy zwyczaje panujące w firmie. To ktoś, kto zawsze pomoże i skieruje do właściwej osoby. – mówi Alina Michałek, ekspert HR w HRlink i Goldenline.

Jak docenić buddiego?

Należy pamiętać, że nikogo nie można zmusić do zostania buddym. Pracownik podejmuje się tej roli świadomie i w pełni dobrowolnie, a narzucenie jej może skutkować frustracją czy celowym utrudnianiem kontaktu wdrażanemu. Jak wynagrodzić buddiego?

Możliwości jest wiele. Pracownika można docenić poprzez np. gratyfikację finansową, która będzie adekwatna do zaangażowania i poświęconego czasu na onboarding. Innym rozwiązaniem może być przydzielenie dodatkowych dni urlopowych czy zapewnienie miejsca w kursie, który interesuje buddiego i zapewni mu rozwój umiejętności. Jednak najlepszym rozwiązaniem jest przygotowanie listy z opcjami do wyboru tak, aby każdy potencjalnie zainteresowany poczuł się traktowany na równi z innymi.

Wspomóż opiekuna planem wdrożenia

Buddy, tak jak wdrażany, powinien mieć wyznaczone zadania i etapy podczas onboardingu, ponieważ ma znacznie mniej czasu do poświęcenia na ten proces. Z pomocą przychodzą systemy ATS, takie jak np. HRlink. Moduł onboardingu umożliwia dedykowanemu opiekunowi łatwiejsze połączenie codziennych obowiązków z tymi nadprogramowymi, związanymi z wdrożeniem nowego kolegi. Buddy ma zazwyczaj podobną liczbę zadań do wykonania w ramach onboardingu co wdrażany, dlatego tak ważne jest odpowiednie zaplanowanie jego aktywności w systemie. To może pozwolić w zmierzeniu pracy, jaką ma do wykonania i rozliczeniu go z realizacji działań, co pomoże odpowiednio docenić jego zaangażowanie.

Artykuł sponsorowany

praca
porady
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl