Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
MLG
|

Były członek RPP nie gryzie się w język: dbali o stabilność rządów Jarosława Kaczyńskiego

12
Podziel się:

Ostatnia decyzja Rady Polityki Pieniężnej to już nie jest wspieranie rządu w jego rozdawnictwie, to jest branie udziału w kampanii wyborczej - powiedział w programie "Jeden na jeden" w TVN24 Bogusław Grabowski, były członek RPP. Dodał, że RPP podejmując taką decyzję "dbała o stabilność rządów Jarosława Kaczyńskiego".

Były członek RPP nie gryzie się w język: dbali o stabilność rządów Jarosława Kaczyńskiego
Bogusław Grabowski krytykuje obniżkę stóp (EAST_NEWS, Jerzy Dudek)

- To jest level pro w upolitycznieniu banku centralnego i polityki pieniężnej pod wodzą pana Adama Glapińskiego. Oni prowadzili politykę pieniężną w sprzeniewierzeniu w stosunku do konstytucyjnego i ustawowego mandatu dbania o stabilność pieniędza. Oni dbali o stabilność rządów Jarosława Kaczyńskiego, sprzyjając rządowi - powiedział Bogusław Grabowski w programie "Jeden na jeden" w TVN24.

Krytykuje obniżkę stóp

I dodaje: to już nie jest wspieranie rządu w jego propopytowej polityce, w jego rozdawnictwie, w transferach, a jest to branie udziału w kampanii wyborczej.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Skutki obniżki stóp procentowych. "Dojście do celu w 2025 r. może się nie wydarzyć"

Przypomnijmy, że na początku września Rada Polityki Pieniężnej podjęła decyzję w sprawie stóp procentowych, które obniżono o 0,75 p.p. Eksperci podkreślali, że kompletnie nikt nie spodziewał się aż tak drastycznych cięć.

- Nasze prognozy wskazują, że w następnym kwartale inflacja będzie szybko maleć. Nie ma mowy o żadnym zaskoczeniu. Pojawiają się niepoważne analizy w tej sprawie. Warunki (do obniżki stóp - przyp. proc.) zostały spełnione - powiedział prezes banku centralnego. - Średni poziom cen w Polsce w ostatnich pięciu miesiącach nie uległ zmianie. Ze względu na wybory mnóstwo osób publicznych sobie z tego żartuje - przekonywał prezes NBP tłumacząc decyzję o obniżce stóp.

Inflacja w Polsce. Najnowsze dane

Inflacja w Polsce spadła. W sierpniu osiągnęła poziom 10,1 proc. - wynika z danych GUS opublikowanych w piątek. Wciąż jest zatem dwucyfrowa.

Pierwsze, co rzuca się w oczy po przejrzeniu raportu GUS to silniejszy wzrost cen usług. Te rok do roku podrożały o 11,1 proc. Towary - o 9,8 proc. W drugim wypadku możemy zatem mówić o wartości jednocyfrowej, ale tak naprawdę kluczowe są szczegóły. A te wskazują, że tam, gdzie Polacy chcieliby widzieć niską inflację, ta wciąż jest całkiem wysoka.

Żywność i napoje podrożały bowiem o 12,7 proc. To tempo wciąż może niepokoić. O 12 proc. podrożało też użytkowanie mieszkania i nośniki energii. Największe wzrosty odnotowały edukacja (13,5 proc.), restauracje i hotele (13,3 proc.), więcej płacimy za zdrowie (9,7 proc.).

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(12)
Feldi
8 miesięcy temu
Ten, za przeproszeniem, członek mówi - kłamać, kłamać , kłamać a potem się zobaczył To ten co jest za prywatyzacją nawet swojej matki
bnm
8 miesięcy temu
Dlatego jest byłym członkiem.
Antek
8 miesięcy temu
Nosacz Sundajski jest słabym ekonomistą , jest to kawałek dziada któremu tajni urzędnicy ZSRR na terenie Polski nadali tytuły i dyplomy
polska podzie...
8 miesięcy temu
To ten ,z PO Co mówił, żeby kłamać elektorat ,w kampani ...😡
Jags.
8 miesięcy temu
On taki profesor jak Dyzma.