Roczna inflacja wzrośnie do 5 proc. na przełomie II i III kwartału, a głównymi czynnikami odpowiedzialnymi za jej wzrost będą ceny gazu, energii elektrycznej i żywności - ocenia wiceminister finansów Stanisław Gomułka.
- _ Mamy dużą niepewność. Ceny gazu, energii elektrycznej i żywności będą miały zasadniczy wpływ na kształtowanie inflacji w II kwartale. W drugiej połowie roku powinna ona jednak zacząć spadać _ - uważa wiceminister Gomułka.
Ministerstwo Finansów podało we wtorek, że szacuje inflację roczną w marcu 2008 roku na poziomie 4,1 proc., a miesięczną - 0,3 proc. Według Gomułki spadek inflacji w drugiej połowie roku nastąpi pod warunkiem urodzaju na europejskich rynkach żywności i wyhamowania wzrostu jednostkowych kosztów pracy w Polsce.
- _ W tej chwili ograniczeniu wzrostu inflacji sprzyja też aprecjacja złotego. Niemniej jednak trudno w tej chwili powiedzieć, jak długo to będzie trwało. Można też oczekiwać, że w marcu i w kwietniu nadal będą rosły płace. Jest więc duża niepewność, jeśli chodzi o kształtowanie jednostkowych kosztów pracy i kurs złotego, czyli czynników, które także mają istotny wpływ na inflację _ - powiedział wiceminister.
Gomułka podtrzymał swoje wcześniejsze prognozy, według których inflacja średnioroczna wyniesie w tym roku około 4,5 proc., czyli o 1 pkt proc. więcej, niż rząd zapisał w ostatniej aktualizacji programu konwergencji.