W Polsce w 2009 roku możliwa jest nawet ponad 7-procentowa inflacja. Tak wynika z prognoz Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju.
Zdaniem _ Rzeczpospolitej _ konieczne są działania ze strony zarówno NBP, jak i rządu w celu przeciwdziałania dalszemu wzrostowi inflacji.
Według ekspertów z Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju, w przyszłym roku inflacja może skoczyć do 6-7 proc. , a okresowo może się wahać w okolicach 4,2-8,4 proc.
Ich przeświadczenie opiera się jednak, zdaniem gazety, na specyficznych założeniach - między innymi niższych niż obecnie stopach procentowych, niezmienionym kursie walut od III kwartału 2007 i braku większej poprawy aktywności zawodowej Polaków
Tymczasem polscy ekonomiści są zgodni - tak gwałtowny skok inflacji nam nie grozi. Jak dodaje _ Rzeczpospolita _, bank centralny i rząd rozpoczęły działania, które tę sytuację zmieniają. RPP podniosła stopy procentowe i zapowiada dalsze zaciskanie polityki fiskalnej, a rząd przygotował program 50+, który ma ułatwić powrót na rynek pracy młodym emerytom i rencistom, oraz system zachęt dla polskich emigrantów pracujących obecnie poza granicami Polski. Dzięki temu w kasie państwa pozostanie, lub dodatkowo wpłynie, 20-30 miliardów złotych, a presja na ciągłe podnoszenie płac osłabnie.