"Sądzę, że inflacja w sierpniu może się utrzymać na poziomie z lipca w ujęciu roku lub może być nieznacznie wyższa, o 0,1 pkt proc. Potem zacznie się jazda w dół. Na koniec roku może wynieść 4- 4,1 proc." - powiedział PAP minister finansów.
Inflacja w lipcu wzrosła do 4,6 proc. z 4,4 proc. w czerwcu i była nieznacznie niższa od średniej prognoz rynkowych wynoszącej 4,71 proc.
"Większość rynku przewidywała, że ceny żywności wzrosną. Okazało się jednak odwrotnie. Jest to dobry sygnał, to może świadczyć o tym, że trochę wygasa szok unijny. Pozostałe elementy wyglądają całkiem przyzwoicie" - powiedział minister.
Ceny żywności i napojów bezalkoholowych wzrosły o 9,1 proc. w stosunku do lipca 2003 roku, ale spadły o 0,8 proc. w stosunku do czerwca tego roku.
Minister powiedział także, że spodziewa się deflacji cen żywności w I połowie sierpnia.
Ankietowani przez PAP ekonomiści są zgodni, że ceny żywności w I połowie sierpnia spadną wobec I połowy lipca prawie o 1 proc.