Podatek kościelny zweryfikuje, czy Polacy wierzą szczerze, czy na pokaz. Udowodni, czy księża są wspaniałomyślni, czy pazerni. I da odpowiedź na pytanie, ilu naszych rodaków nad krzyż przedkłada Jasną Stronę Mocy.
Michał Boni dogaduje się z biskupami. Zamiast Funduszu Kościelnego, diecezje i parafie mają dostać pieniądze z naszych PIT-ów. Dokładnie 0,3 procent z podatku płaconego przez każdego Polaka - o ile rozliczając się z fiskusem obywatel zaznaczy stosowną rubrykę w formularzu. W zamian księża mają sami sobie opłacać składki zdrowotne i emerytalne.
Czytaj więcej [ ( http://static1.money.pl/i/h/63/m207935.jpg ) ] (http://www.money.pl/gospodarka/raporty/artykul/wyliczylismy;konkordat;kosztuje;nas;ponad;1;8;mld;zlotych,17,0,1046545.html) *Konkordat kosztuje nas ponad 1,8 mld zł * Fundusz Kościelny to zaledwie ułamek tego, co płynie z budżetu na rzecz Kościoła. Najwięcej - ponad 1,1 mld złotych, idzie na nauczanie religii. I dobrze. I najwyższa pora - bo w ten sposób, od stycznia przyszłego roku, faktycznie okaże się, kto do kościoła w niedzielę chodzi na pokaz i na tacę rzuca, bo wypada, a kto utożsamia się ze swoją wiarą przez pryzmat kieszeni.
Wyjdzie na jaw czy bliższa prawdy jest liczba 95 procent zdeklarowanych katolików, czy 40 procent raz w tygodniu pojawiających się w świątyniach. Choć prawdziwą weryfikacją byłby dopiero model niemiecki, gdzie podatek kościelny jest dodatkowy i mocno przetrzebił szeregi wiernych do tych naprawdę wiernych.
Nasz nowy model - a w zasadzie reakcja na propozycję ministra - będzie za to weryfikacją dla samego Kościoła. Da odpowiedź na pytanie czy chodzi o wyprostowanie meandrów jego finansowania z budżetu, czy o często pojawiającą się w zarzutach pazerność. Bo owe 0,3 procent przyniosą Kościołowi - według szacunków - około 100 milionów złotych. Mniej więcej tyle samo, co likwidowany Fundusz. Tyle, że biskupi liczyli na ponad trzy razy więcej. Mają teraz 30 dni na decyzję, czy ofertę przyjmują, czy wyciągają rękę po więcej.
Czytaj więcej [ ( http://static1.money.pl/i/h/112/124016.jpg ) ] (http://www.money.pl/archiwum/felieton/artykul/podatek;koscielny;jest;dobry;666;powodow,47,0,939055.html) *Podatek kościelny jest dobry. 666 powodów * Czy z PIT-em będzie ulga w _ co łaska _? - zastanawia się Maciej Miskiewicz.
Złośliwi tak czy siak będą pewnie teraz wieszczyć, że przy parafiach rozwinie się na dużą skalę rynek usług rachunkowych, ze wskazaniem na wypełnianie PIT-ów. Albo, że warunkiem uzyskania chrztu, ślubu czy pogrzebu będzie tegoż PIT-a pokazanie. Pomysłowi i przedsiębiorczy zajmą się w tym czasie organizowaniem się w stuosobowe grupy.
Bo sto osób, które wymyślą sobie i spiszą doktrynę i obrządek, po czym podpiszą taki dokument przy notariuszu, może założyć w Polsce kościół. Na przykład Kościół Jedi i tak jak przed laty, przyjąć od Czechów stosowny chrzest, bo tam Jasna Strona Mocy ma już armię wyznawców. A że rycerz Jedi uczciwy jest na wskroś, wszystko co dostanie w ramach podatku od państwa rozda wśród współbraci jako jałmużnę. I w ten sposób odpis wróci im do kieszeni.
O podatku kościelnym czytaj w Money.pl | |
---|---|
Tak Kościół targuje się z rządem. Stawką 750 milionów Rząd chce likwidacji Funduszu Kościelnego. _ - To niesamowity atak na Kościół i nękanie katolików - _ denerwuje się posłanka PiS Anna Sobecka. | |
Kościół dostał od rządu 720 milionów złotych Rząd chce zaoszczędzić na Funduszu Kościelnym i kapelanach. To kosmetyka, setki milionów złotych płyną gdzie indziej. |
Autor felietonu jest redaktorem Money.pl