Niedługo będziemy zmieniać wszystkie nazwy ulic, które mają związek z totalitaryzmem. Będą musiały więc zniknąć m.in. Chińska we Wrocławiu, Kubańska w Stargardzie Szczecińskim, Egipska w Warszawie czy Koreańska albo Ludowa w Katowicach. Ustawodawcy zapewniają, że nie będą się z tym wiązały żadne koszty. Próżna jednak wiara tych, którzy są skłonni ufać tym zapewnieniom.
Przecież dowody osobiste, prawa jazdy, dokumenty firmowe nie wymienią się na nowe same, bez naszego udziału, za darmo. Zapłacimy za to my, Polacy. Bo koszty spadną na samorządy - które funkcjonują z naszych podatków, a przecież będą wymieniać dowody i tabliczki - i na przedsiębiorców, którzy mają siedziby przy spornych adresach.
Walka o kontrowersyjną ustawę, która nakaże nam definitywnie zerwać z nazewnictwem totalitarnym, toczy się już od 2009 roku. Teraz są szanse, żeby w końcu ją przepchnąć. Wcześniej się nie udało, ponieważ projekt zakładał wyburzenie wszystkich symboli komunizmu w Polsce. Pojawiało się więc pytanie: wyburzyć Pałac Kultury i Nauki, czy nie? Dziś tych karkołomnych planów już nie ma. Zostały inne.
Czytaj więcej [ ( http://static1.money.pl/i/h/224/m265184.jpg ) ] (http://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/nie;stac;nas;na;wykorzystanie;unijnych;pieniedzy,68,0,1271108.html) *"Nie stać nas na wykorzystanie unijnych pieniędzy" * - _ Po spadku wpływów z podatków grozi nam paraliż _ - ostrzega Ryszard Grobelny prezydent Poznania. Miasta dobije odpis na kościoły. Koszty związane ze zmianą nazwy ulicy musiałyby pokryć samorządy, których budżety i tak są w coraz gorszym stanie. Pieniędzy do wydawania ubywa w niemal każdym zakątku kraju: w Warszawie, w Łodzi, we Wrocławiu, w Gdańsku. Tymczasem zamiast szukać rozwiązań na poprawę sytuacji, senatorowie wynajdują coraz bardziej wyrafinowane sposoby na odchudzanie budżetów miast.
Nasi seniorzy ustawodawcy nie pomyśleli też o przedsiębiorcach. Firmy przecież poniosą ogromne koszty, których nikt nie zwróci. _ Ustawa spowoduje wydatki inne niż opłaty od czynności urzędowych związane ze zmianą adresów, takie jak wymiana szyldów, wizytówek, papieru firmowego, koszty poinformowania nadawców korespondencji, koszty zmiany ogłoszeń i reklam _ - czytamy w projekcie, którego pierwsze czytanie odbywa się dziś w Senacie.
Czytaj więcej [ ( http://static1.money.pl/i/h/5/m216837.jpg ) ] (http://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/ruch;palikota;o;naprawie;panstwa;oto;ich;pomysly,191,0,1133247.html) *Likwidacja Senatu i CBA. Czyje to pomysły? * Likwidacja Senatu i CBA, zakładanie firmy na próbę, głosowanie przez internet - to tylko kilka pomysłów. To jednak nie koniec kosztów. Decyzję o tym, czy dana nazwa jest związana z totalitaryzmem czy nie, będzie podejmował wojewoda. Wiele z tych decyzji będzie wymagało konsultacji z IPN, bo przecież trzeba fachowca, by ustalić, czy jakaś organizacja totalitarną była czy nie była, jest czy nie jest. Zwiększą się więc koszty biurokracji.
Trzeba również dodać, że każda decyzja musi być dobrze przemyślana, bo w razie czego można ją nieodpłatnie zaskarżyć do sądu administracyjnego. Trzeba będzie więc zapłacić sądom za prowadzenie takich spraw. Skąd wziąć pieniądze? W ustawie odpowiedź na nie pada. Nie trudno wyobrazić sobie, że wielu neopatriotów, którzy wymachują swastykami na obchodach Dnia Niepodległości, będzie miało zastrzeżenia do odmownych decyzji wojewodów.
Może więc zamiast przez cztery lata toczyć bój o wyburzanie pomników i zmiany nazw ulic, lepiej byłoby w innej izbie zastanowić się nad likwidacją Senatu, skoro nie ma ważniejszych kwestii do rozwiązania?
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Wielka kłótnia w Senacie. Chodzi o muzeum W Polsce powinno powstać Narodowe Muzeum Medycyny z prawdziwego zdarzenia - zgodzili się senatorowie. | |
Chcą zakazu sprzedaży alkoholu. Zobacz, gdzie Senacka Komisja Praw Człowieka, Praworządności i Petycji opowiedziała się dziś za zakazem sprzedaży alkoholu na stacjach benzynowych. | |
Senat nie ma nic do roboty Posiedzenie Senatu zostało odwołane. Powód? Senatorowie nie mają ani jednej ustawy, nad którą mogliby pracować. |