Komisja Europejska zaproponuje radykalną reformę rynku usług i handlu online. Bruksela nie chce już dłużej tolerować dyskryminacji, między innymi Polaków, w e-sklepach.
Wspólny europejski rynek online to na razie fikcja - podkreśla _ Gazeta _ _ Prawna _. Polacy, w przeciwieństwie do Niemców czy Brytyjczyków - nie mogą kupować muzyki w największym muzycznym e-sklepie, czyli iTunes. Polak nie kupi też przez internet tańszego biletu kolejowego na pociąg Eurostar Bruksela - Londyn, choć bilet przez sieć mogą zarezerwować Rosjanie czy Koreańczycy.
Jutro unijna komisarz ds. społeczeństwa informacyjnego Viviane Reding (na zdjęciu) wspólnie z odpowiedzialną za sprawy konsumenckie komisarz Megleną Kunevą z Bułgarii oficjalnie ogłosi w Strasburgu projekt _ Planu cyfrowego _, czyli listę ośmiu spraw domagających się interwencji unijnych instytucji. Dotyczą one między innymi walki ze spamem, określenia tego co jest piractwem, ochrony danych osobowych czy wprowadzenia certyfikatów dla dobrych e-sprzedawców. Jednym z pomysłów jest także licencja wieloobszarowa. Konsument z każdego kraju UE będzie mógł kupować bez ograniczeń muzykę i inne treści objęte taką licencją.
