Nowa marka Polkomtela operatora Plusa oraz pre-paidowego Simplusa, jest kolejną marką oferującą usługi przedpłacone, telefony na kartę. Jest to druga marka wprowadzona w tym roku przez tradycyjnego operatora sieci komórkowej.
W marcu Polska Telefonia Cyfrowa poinformowała o uruchomieniu Heyah, marki kierowanej głównie do młodych klientów.
"Zamierzamy się koncentrować głównie na starszych klientach, którzy dotychczas nie posiadali telefonu, a do nowinek technicznych podchodzą nieufnie" - powiedział Artur Musiał, odpowiedzialny w Polkomtelu za projekt "Sami swoi".
Jego zdaniem jest to grupa klientów najmniej zagospodarowana przez operatorów komórkowych.
Z badań, na jakie powołuje się Polkomtel wynika, że wśród 14,5 mln potencjalnych klientów mieszkających w miejscowościach poniżej 20.000 mieszkańców, telefon komórkowy ma 5,3 mln osób.
Natomiast z 11,8 mln osób w wieku powyżej 46 lat z usług telefonii komórkowej korzysta 2,9 mln osób.
"Aby dotrzeć do tak dużej lecz i rozproszonej liczby potencjalnych klientów zamierzamy zaoferować możliwość zakupu aparatu lub karty "Sami swoi" w 8.000 punktów sprzedaży, z czego 5.500 w placówkach pocztowych" - powiedział Musiał.
Dodał, że do końca roku Polkomtel planuje pozyskać ponad 500.000 abonentów dla tej usługi.
Analitycy mają podzielone opinie co do szans sukcesu nowej oferty Polkomtela.
Jedne z analityków dużego bankowego biura maklerskiego ocenia, że oferta Polkomtela jest spóźnioną reakcją na Hayah.
"Trzeba pamiętać, że to pierwszy na rynku spija śmietankę. Więc Polkomtel musiał znaleźć sobie niszę wśród mniej zamożnych klientów" - powiedział analityk.
Dodał, że w Polsce do zagospodarowania przez operatorów komórkowych została tylko grupa klientów starszych i z małych miejscowości o przeciętnie najniższych dochodach.
"Polkomtel stracił drugą pozycję jako operator na rzecz Centertela i ta oferta jest pewną próbą dotrzymania kroku konkurencji" - powiedział.
Bartłomiej Michalski z BDM PKO BP ocenia, że jest to kolejny etap wojny cenowej pomiędzy operatorami.
"Wygląda na to, że jesteśmy blisko pewnego poziomu równowagi cenowej i operatorzy dochodzą do podobnego poziomu taryf" - powiedział.
Jego zdaniem nie należy przeceniać marketingowej otoczki oferty i pozycjonowania jej w pewnych segmentach, gdyż klienci usług przedpłaconych są bardzo wrażliwi na cenę i wybiorą ofertę tego operatora, który zaproponuje najtańsze usługi.
