Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Dziedziczak o odwołanej wizycie: To nie nasz błąd!

0
Podziel się:

Rzecznik rządu Jan Dziedziczak zapewnił, że strona polska nie ponosi winy za zawrócenie polskiego samolotu z premierem znad terytorium Iraku.

Rzecznik rządu Jan Dziedziczak zapewnił, że strona polska nie ponosi winy za zawrócenie polskiego samolotu z premierem znad terytorium Iraku. Polski samolot rządowy będąc już nad Irakiem musiał zawrócić z trasy, gdyż Amerykanie nagle cofnęli wydaną wcześniej zgodę na przelot nad irackim terytorium.

Rzecznik rządu powiedział, że przed wylotem z Warszawy załoga dysponowała wszystkimi niezbędnymi zezwoleniami. Podkreślił, że od strony technicznej i formalnej wszystko było wielokrotnie sprawdzane. Ostatni raz tuż przed wylotem z Warszawy.

*ZOBACZ TAKŻE: *Wizyta premiera w Katarze odłożona - było zagrożenie?
Jan Dziedziczak odniósł się też do wypowiedzi Donalda Tuska. Przewodniczący Platformy Obywatelskiej powiedział, że sytuacja, w której premier nie może odbyć wizyty zagranicznej, jest upokarzająca dla Polski. Zdaniem Tuska winę za to, że Amerykanie nie pozwolili na przelot samolotu premiera nad Irakiem, ponosi któryś z polskich urzędników, przygotowujących wizytę. Zdaniem rzecznika rządu mówienie bez jakiejkolwiek wiedzy o rzekomym złym przygotowaniu świadczy jedynie o "politycznym zacietrzewieniu Tuska".

Premier Kaczyński miał dziś rozpocząć czterodniową wizytę w Kuwejcie i Katarze. Samolot rządowy z powodu braku zgody na przelot nad Irakiem wylądował w Turcji, po czym po uzupełnieniu paliwa wrócił do kraju. Wizyta premiera została przełożona. Następny termin nie jest jeszcze znany.

wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)