Premier Kazmierz Marcinkiewicz powiedział, że w jego rządzie nie będzie pełnomocnika do spraw kobiet i rodziny. Szef rządu odniósł się w ten sposób do kontrowersji wokół kandydatury Joanny Kluzik-Rostkowskiej, która miała objąć to stanowsko.
Kamierz Marcinkiewicz powiedział, że sprawy pełnomocnika przejmie podsekretarz stanu w Ministerstwie Pracy i Polityki Społecznej i Kluzik-Rostkowska jest kandydatką właśnie na to stanowsko.
Kontrowersje wokół osoby Joanny Kluzik-Rostkowskiej dotyczą jej aprobaty dla zapłodnienia in vitro. Nie podoba się to Lidze Polskich Rodzin, która zwróciła sie do premiera o wyjaśnienia w tej sprawie. Szef klubu LPR Roman Giertych podkreślił, że nie zgadza się z poglądami Kluzik-Rostkowskiej ani ze sposobem, w jaki je przedstawia.
Premier zapowiedział ponadto, że jego rząd będzie realizował politykę pro-rodzinną, którą zapowiadał. Podkreślił, że nie pozwoli na podejmowanie działań sprzecznych z jej założeniami.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.