Produkcja przemysłowa spadła w grudniu 2008 roku o 4,4 proc. w ujęciu rocznym wobec spadku o 9,2 proc. (po korekcie) w listopadzie i *jednocześnie zmalała o 3,7 proc. wobec poprzedniego miesiąca*, podał Główny Urząd Statystyczny.
_ - Po wyeliminowaniu wpływu czynników o charakterze sezonowym produkcja sprzedana ukształtowała się na poziomie o 7,4 proc. niższym niż w analogicznym miesiącu ub. roku i o 2,3 proc. niższym w porównaniu z listopadem br. _ - czytamy w komunikacie GUS.
W całym 2008 r. tego roku wzrost produkcji przemysłowej wyniósł 3,5 proc.
Produkcja budowlano-montażowa wzrosła w tym okresie o 48,3 proc. w skali miesiąca i zwiększyła się o 6,1proc. w ujęciu rocznym. W listopadzie jej wzrost wyniósł 5,5 proc. rok do roku.
W stosunku do grudnia ub. roku spadek produkcji sprzedanej odnotowano w 20 (spośród 29) działach przemysłu m.in. w produkcji metali - o 33,7%, pojazdów samochodowych, przyczep i naczep - o 21,1%, wyrobów chemicznych - o 12,7%, w górnictwie węgla kamiennego; wydobywaniu torfu - o 11,5%, w wytwarzaniu i zaopatrywaniu w energię elektryczną, gaz, parę wodną i gorącą wodę - o 10,2%, w produkcji wyrobów z pozostałych surowców niemetalicznych - o 4,8%.
Najgorsze przed nami ?
Z prognoz zebranych przez Money.pl wynika, że dynamika produkcji przemysłowej za cały 2009 rok osiągnie wartość ujemną. Większość analityków prognozuje realizację pesymistycznego scenariusza. Różnica w oczekiwaniach jest dosyć spora. Konsensus w przypadku naszej ankiety ukształtował się na poziomie - 1,65 procent.
| Najnowsze prognozy na 2009 r. | ||
|---|---|---|
| L.P. | Instytucja/Imię i nazwisko | Produkcja przemysłowa (cały rok) |
| 1. | Dariusz Winek* BGŻ * | *-3,80% * |
| 2. | Jakub Borowski Invest Bank | -4,00% |
| 3. | Marcin Mrowiec Pekao SA | 0,60% |
| 4. | Przemysław Kwiecień *X-Trade Brokers * | -5,00% |
| 5. | Piotr Bielski BZ WBK | 0,10% |
| 6. | Adam Antoniak Bank BPH | -1,90% |
| 7. | Ernest Pytlarczyk BRE Bank | 1,00% |
| 8. | Marta Petka Raiffeisen Bank Polska | -1,70% |
| 9. | Łukasz Bugaj Xelion.Doradcy Finansowi | -1,00% |
| 10. | Grzegorz Maliszewski Millennium Bank | -2,00% |
| 11. | Marcin Mróz Fortis Bank | -0,50% |
| 00. | Średnia z 11 prognoz | - 1,65% |
Zebrał: Marek Knitter, Money.pl
Dane pod czujnym okiem
Obecne dane o produkcji przemysłowej będą szczegółowo analizowane przez członków Rady Polityki Pieniężnej, gdyż wskazują one na postępujące spowolnienie tempa wzrostu gospodarczego. Rynek już dyskontuje obniżkę głównej stopy o co najmniej 50 pkt. bazowych na najbliższym posiedzeniu.
Recesja w krajach Unii Europejskiej i w USA spowodowała dynamiczny spadek popytu na produkty z Polski. Do tego dochodzą sygnały ze strony firm budowlanych, które w związku z kłopotami na rynku kredytowym zmniejszają liczbę projektów i zapotrzebowanie na materiały. Nic więc dziwnego, że wskaźniki dotyczące produkcji przemysłowej w Polsce w ostatnich dwóch miesiącach się załamały.
ZOBACZ TAKŻE:
Większość analityków uważa więc, że produkcja przemysłowa w tym roku ma realne szanse na pierwszy spadek od wielu lat. - _ Sektor ten słabnie już od III kw. 2008 roku, a nie pomaga mu wyraźnie słabnący eksport. Ratunkiem dla naszej gospodarki jest jej względnie zamknięty charakter na tle innych państw _ - uważa Łukasz Bugaj, Xelion.Doradcy Finansowi.
Zdaniem Grzegorza Maliszewskiego z Millennium Bank, pesymistyczne perspektywy zbytu produkcji przekładają się na wstrzymywanie linii produkcyjnych przez coraz większa liczbę zakładów. _ - To dodatkowo będzie negatywnie oddziaływało na wyniki przemysłu _ - dodaje Maliszewski.
Widać światełko w tunelu
Sytuacja nieco lepiej przedstawia się jeżeli analizujemy dane za poszczególne kwartały. Odbicia analitycy oczekują bowiem w drugiej połowie roku. _ - Wyraźne będą dwie fazy - ujemny wzrost w pierwszej połowie roku, oraz dodatni w drugiej, kiedy efekty bazy plus zwiększony popyt dzięki słabszemu złotemu pobudzą wzrost przemysłu _ - uważa Marcin Mrowiec ekonomista z Pekao SA.
Prognozy dynamiki produkcji przemysłowej na ten rok są znacznie bardziej pesymistyczne od szacunków PKB. Pod tym względem panuje nieco większy optymizm wśród ekonomistów.
ZOBACZ TAKŻE:
| Prognozy i coraz więcej: "ale" |
| --- |
| **Marek Knitter
** Analityk Money.pl Ekonomiści z którymi rozmawiamy sugerują, że najgorsze dopiero jest przed nami. Spadek produkcji przemysłowej w styczniu czy lutym może być jeszcze większy niż w listopadzie 2008 roku, kiedy wyniósł on 8,9 procent. Jednak nie był to najgorszy miesiąc w ciągu ostatnich kilkunastu lat. W październiku 1993 roku produkcja przemysłowa spadła aż o 10,5 procent. Wydaje się, że mamy niestety jednak realną szansę pobić ten niezbyt chlubny rekord w ciągu najbliższych miesięcy. Pojawia się również coraz więcej opinii na rynku sugerujących, że ewentualnego ożywienia należy oczekiwać dopiero na początku przyszłego roku. Wiele uzależnione jest od ewentualnego przebudzenia się rynków w zachodniej Europie. Tam, niestety jak na razie jest coraz gorzej. Liczba pesymistów więc rośnie, choć większość z nich wstrzymuje się z końcową oceną. Sytuacja na rynku globalnym jest bowiem na tyle dynamiczna, że prognozowanie w obecnej
sytuacji obarczone jest wieloma ,,ale". Nie ulega wątpliwości, że pod wieloma względami czeka nas ciężki rok, o którym zapewne będziemy chcieli jak najszybciej zapomnieć. |