Rząd chce ograniczyć wydatki na leki. Projekt ustawy refundacyjnej, która po senackich poprawkach trafi do Sejmu, wprowadza sztywne ceny i marże na leki, do których dopłaca Narodowy Fundusz Zdrowia. Roczne wydatki na refundację ustalono na poziomie 17 procent budżetu Funduszu. Minister Ewa Kopacz zapewnia, że zmiany będą skutkowały spadkiem cen leków. Co innego twierdzą eksperci - ostrzegają, że w aptekach zapłacimy nawet o 18 procent więcej.
Projekt ustawy refundacyjnej wzbudza najwięcej emocji spośród ustaw pakietu zdrowotnego. Zgodnie z nim Ministerstwo Zdrowia będzie negocjowało z producentem stałą cenę leku refundowanego. Od jej wartości będzie ustalana urzędowa marża - w wysokości 5 proc. (obecnie wynosi ona 8,91 proc.). Oznacza to, że ceny leków refundowanych nie będą mogły być ani niższe, ani wyższe od ustalonych.
Rząd chce też w całości scedować na firmy farmaceutyczne koszt badania leków. W projekcie ustawy zapisano, że miałyby one na rzecz Agencji Oceny Technologii Medycznych płacić 3-procentowy parapodatek od dochodów ze sprzedaży leków. Szacuje się, że rocznie na konto agencji trafiałoby ponad 300 mln złotych.
By nałożyć dodatkowy kaganiec na producentów, rząd chce wprowadzić opłatę_ payback _, czyli haracz za przekroczenie limitów sprzedaży leków podlegających refundacji. Nadwyżka miałaby trafiać na konta NFZ.
Rząd: Będzie taniej. Eksperci: Pacjenci zapłacą więcej, a firmy zaczną plajtować
Teraz na listach refundacyjnych widnieje 3,5 tysiąca leków. Zdaniem Ministerstwa Zdrowia, ich ceny spadną. - _ Cena każdego leku będzie negocjowana, a marża hurtowa obniżona z blisko 9 do 5 procent. Dziś negocjuje się cenę maksymalną, potem producenci często ją obniżają, stosując rabaty czy promocje - _mówi Money.pl Piotr Olechno, rzecznik resortu zdrowia. - _ Po zmianach cena będzie ustalona na sztywno, ale wciąż będziemy zachęcać do jej obniżenia. Gdy producent zdecyduje się obniżyć cenę leku, będzie to robił w porozumieniu z resortem, a obniżka będzie dotyczyć wszystkich aptek, a nie jak to jest dzisiaj tylko tych wybranych - _argumentuje.
[
]( # )Zwoliński: Zamiast pigułek, dieta i płukanie żołądka
Na pytanie o dodatkowy parapodatek, Olechno odpowiada: -_ To mają być pieniądze przeznaczone na niezbędne badania kliniczne porównujące leki. Czy to będzie ostatecznie 3 procent, dowiemy się po zakończeniu prac nad ustawą w Senacie _.* *
Tymczasem eksperci są zgodni co do tego, że jeśli ustawa refundacyjna wejdzie w życie w kształcie zaproponowanym w projekcie, dopłaty pacjentów do leków wzrosną o 18 procent. Tak wynika z analizy przeprowadzonej na zlecenie PKPP Lewiatan oraz Polskiego Związku Pracodawców Przemysłu Farmaceutycznego. _ - Co prawda teraz średnia marża sięga blisko 9 procent, jednak najczęściej z powodu rabatów jest dużo niższa - _ mówi Money.pl, Andrzej Cylwik, prezes spółki Case-Doradcy, która przygotowała raport.
_ - Nasze wyliczenia przedstawię w środę członkom senackiej komisji zdrowia _. _ Drastyczne obniżenie marż i nałożenie dodatkowych opłat na producentów oznacza, że za lekarstwo więcej zapłacą głównie pacjenci - _ dodaje.
Podobne szacunki przedstawia Pharma Expert. Z jej wyliczeń wynika, że leki podrożeją, średnio o 17,5 proc. Z kolei blisko 20-procentową podwyżkę szacuje PwC. _ Niemożliwe będzie jakiekolwiek obniżenie ceny leku w stosunku do wartości ustalonej przez państwo. W rezultacie eliminacji konkurencji pacjent zapłaci więcej - _ prognozuje PwC.
Przed tym, że zmiana zasad refundacji odbije się na kieszeniach pacjentów, ostrzega też Krajowa Izba Gospodarcza. _ Stała cena spowoduje, że nie będzie można jej obniżyć, a więc stracą na tym pacjenci. P __ roponowane rozwiązania byłyby korzystne dla pacjentów, gdyby NFZ w całości refundował leki, a tak pieniądze będą musieli wyłożyć pacjenci _ - głosi stanowisko KIG.
[ ( http://static1.money.pl/i/h/190/t125118.jpg ) ] (http://news.money.pl/artykul/leki;refundowane;wedlug;nowej;listy,140,0,745356.html) Leki refundowane według nowej listy
Zdaniem Andrzeja Cylwika z Case-Doradcy, bardzo istotne jest też to, że pula środków na refundację będzie musiała zmaleć. _ Przyjęto sztywny limit 17 procent nakładów na leczenie. Tymczasem rząd chce, by w jednym budżecie na refundację znalazły się wydatki na programy terapeutyczne, chemioterapię i refundację apteczną _ - mówi Andrzej Cylwik_ . - Dwie pierwsze nie są ograniczane żadnym progiem i wzrosły w ciągu ostatnich trzech lat o prawie 1 mld zł. Taki przyrost oznacza zmniejszenie się puli na refundację o co najmniej pół miliarda złotych w 2012 roku __ . _
_
_
_ - Nawet przy sztywnym procentowym limicie, biorąc pod uwagę coroczny wzrost środków i wydatków na leczenie, oznaczać to będzie realny wzrost wydatków na refundację leków - odpowiada na te zarzuty Piotr Olechno z MZ . _
Dane NFZ potwierdzają jednak opinie ekspertów. 17-procentowy próg oznacza cięcie środków na refundację. Tylko w tym roku ich udział w wydatkach na leczenie sięga 18 proc. Gdyby już teraz obowiązywał limit, NFZ wydałby na refundację blisko 600 mln złotych mniej niż zapisał w planach. Zdecydowaną większość tej kwoty musieliby wysupłać pacjenci.
źródło: MZ, NFZ, *plan wydatków
Rząd utrzymuje, że zmiany są konieczne, ponieważ teraz udział refundacji leków w wydatkach na zdrowie jest o wiele za duży. Tymczasem dane OECD pokazują, że jesteśmy w europejskiej czołówce pod względem udziału pacjentów w dopłacaniu do leków. Nasze wydatki to ponad 3 mld złotych, czyli 30 proc. tego, co idzie na leki w ramach ubezpieczenia.
źródło: OECD
Polak partycypuje w kosztach leków refundowanych w 30 proc., Węgier w 20 proc., Słowak w 13 proc., a nasz zachodni sąsiad zaledwie w 7 proc. W Polsce średnio na jednego obywatela wydatki państwa na leki wynoszą 95 dolarów, na przykład na Węgrzech jest to dwukrotnie więcej, a w Niemczech aż pięciokrotnie.
Batem na sprzedających więcej niż to wynika z narzuconego 17-procentowego limitu ma być mechanizm _ payback _. Za każdą sprzedaż powyżej tej granicy oraz próbę obniżenia ceny leku, producenci będą musieli płacić wysokie kary do kasy NFZ.
_ - Ustawa refundacyjna miała wprowadzić przejrzyste zasady w refundowaniu leków, a tego domagała się od nas Komisja Europejska. Niestety przy okazji rząd dodał do niej mechanizmy mające w jego zamyśle ograniczyć wydatki na leki - _ mówi Money.pl dr Adam Kozierkiewicz z Instytutu Zdrowia Publicznego UJ w Krakowie.
- _ Rząd argumentuje, że udział wydatków na leki w nakładach na leczenie jest u nas za duży. Wynika on jednak z tego, że wydatki na leczenie są niskie, a nie że na leki wydajemy za dużo - wyjaśnia Kozierkiewicz. - Mitem jest też twierdzenie, że w porównaniu z innymi więcej musimy płacić za leki. Poza pewnymi wyjątkami, ich ceny w Europie są na dość zbliżonym poziomie. Tak naprawdę jakie będą skutki tej batalii, przekonamy się dopiero po wdrożeniu zmian _.
Czytaj w Money.pl | |
---|---|
[ ( http://static1.money.pl/i/h/44/t86060.jpg ) ] (http://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/sejm;zniszczy;sektor;farmaceutyczny,232,0,802024.html) | Sejm zniszczy sektor farmaceutyczny? Tak uważają eksperci z Instytutu Badań nad Gospodarka Rynkową. Chodzi o nową ustawę refundacyjną. |
[ ( http://static1.money.pl/i/h/97/t135521.jpg ) ] (http://www.money.pl/archiwum/mikrofon/artykul/balicki;kopacz;zasluzyla;na;antynobla;z;ekonomii,25,0,796441.html) | Balicki: Kopacz zasłużyła na antynobla z ekonomii Rząd ograniczy dostęp do leczenia, a zmiana zasad refundacji podbije ceny leków. |
[ ( http://static1.money.pl/i/h/45/t86061.jpg ) ] (http://news.money.pl/artykul/jest;rekord;kupujemy;coraz;wiecej;lekow,83,0,767827.html) | Jest rekord. Kupujemy coraz więcej leków W styczniu do aptek trafiły medykamenty za 2,1 mld zł. To o 26 proc. więcej niż w grudniu. |