Główna stopa procentowa wynosi obecnie 3,75 procent, czyli ponad osiem razy mniej niż przy maksymalnym poziomie. To i tak niewiele w porównaniu do najwyżej ustalonej przez NBP stopy w historii. Na początku 1990 roku jedna ze z nich wynosiła 432 proc. w skali roku.
RPP obniżyła stopy procentowe do najniższego poziomu w historii. Poza stopą referencyjną historyczne minimum osiągnęła stopa lombardowa - 5,25 procent, stopa depozytowa - 2,25 proc. oraz redyskontowa - 4,00 procent.
- *stopa referencyjna (interwencyjna, repo) *określa minimalną cenę, po jakiej bank centralny organizuje operacje otwartego rynku międzybankowego polegające na zakupie (repo) bądź sprzedaży (reverse repo) przez bank centralny krótkoterminowych papierów wartościowych w celu przywrócenia równowagi na rynku
- stopa lombardowa określa cenę, po której bank centralny udziela bankom komercyjnym pożyczek pod zastaw papierów wartościowych
- stopa redyskontowa *określa cenę, po jakiej bank centralny udziela kredytów bankom komercyjnym (kupuje weksle od banków komercyjnych)
- stopa depozytowa *określa oprocentowanie jednodniowych depozytów składanych przez banki komercyjne w banku centralnym
W przypadku tej ostatniej to ponad 50 razy mniej niż na początku 1990 roku, gdy NBP ustalił stopę redyskontową na najwyższym poziomie w historii: 49 proc. w skali kwartału (do czerwca 1990 roku wyznaczane na trzy miesiące ), a więc 196 proc. rocznie. Choć do czerwca spadła ona do 28 proc. w skali roku, to w kolejnych miesiącach ponownie rosła, by na początku 1991 roku wynosić 60 procent. Dopiero od sierpnia 2002 roku ma ona wartość jednocyfrową.
źródło: NBP
Stopa redyskontowa była dotychczas zmieniana aż 74 razy. Najczęściej, bo ośmiokrotnie w 2002 roku, natomiast jedynie po jednym razie w 1994 i 1997 roku.
Kredyt i depozyt na 200 procent
Redyskonto weksli jest najdłużej obowiązującą stopą procentową z obecnie wyznaczanych. NBP zaczął ją ustalać na początku grudnia 1989 roku. Nie była to jednak pierwsza stopa procentowa NBP, jaką wprowadzono po formalnym stworzeniu systemu bankowego w Polsce na początku lutego 1989 roku. Już wcześniej w Monitorze Polskim publikowano poziom oprocentowania kredytu refinansowego, który pod koniec czerwca 1989 roku wynosił 56 proc. rocznie, by wzrosnąć w połowie listopada do 140 procent. Tak znaczny wzrost przełożył się także na oprocentowanie kredytów oferowanych w bankach, które ukształtowało się w granicach *143-195 *procent.
Jeszcze większe rozpiętości można było zaobserwować w przypadku depozytów. W grudniu 1989 roku można było znaleźć bank - choć konkurencja była w powijakach - który oferował aż 180 proc. w skali roku, jak również i jedynie 21 procent.
|
| *Inflacja będzie spadać. RPP obetnie stopy procentowe * Luty był ostatnim miesiącem,w którym odnotujemy inflację znacznie powyżej 3 proc.- wynika z analizy Money.pl. |
Pomimo tak wysoko oprocentowanych depozytów nie opłacało się jednak lokować oszczędności w bankach. Inflacja pod koniec 1989 roku rosła po kilkadziesiąt procent w skali roku, by osiągnąć na koniec roku poziom prawie 640 procent. W niezwykle uprzywilejowanej sytuacji byli natomiast kredytobiorcy - ich zobowiązania z dnia na dzień relatywnie się zmniejszały.
Chcąc wymusić na bankach ograniczenie akcji kredytowej i równocześnie zachęcić je do ściągania nadmiaru pieniądza z rynku - co miało ograniczyć inflację - podwyższono oprocentowanie kredytu refinansowego do 432 procent.
| Narodowy Bank Polski rozpoczął działalność w 1945 roku. Początkowo funkcjonował jako bank państwowy pod nadzorem ministra skarbu. Aż do końca lat 80. zajmował się działalnością ogólnobankową: był monopolistą nie tylko w dziedzinie emisji pieniądza, ale także udzielania kredytu i gromadzenia oszczędności. 1 lutego 1989 roku wydzielone zostały z niego banki regionalne i komercyjne, a sam NBP zajmuje się tylko emisją pieniądza i polityką monetarną państwa (funkcja monetarna). źródło: Wikipedia |
| --- |
Choć stopy procentowe ustalono na tak wysokim poziomie to ceny nadal rosły w szybszym tempie niż one. W 1990 roku różnica wynosiła prawie - 42 procent, w 1991 ponad - 4 proc. by dopiero w 1994 roku osiągnąć dodatni poziom. Tendencja ta utrzymuje się do dzisiaj i obecnie różnica wynosi poniżej 1 procenta. Jednak w latach 1997-2001 oscylowała pomiędzy 8 a 12 procent (w 2000 roku).
RPP częściej tnie niż podwyższa stopy
W lutym 1998 roku na swoim pierwszym posiedzeniu Rada Polityki Pieniężnej, po raz pierwszy wyznaczyła stopę referencyjną, która jest uznawana za najważniejszą stopę procentową ustalaną przez RPP (w dużym stopniu od niej zależy bowiem poziom WIBOR-u, który w znakomitej większości banków służy jako podstawa ustalania oprocentowania kredytów w złotych).
PORÓWNANIE STOPY REFERENCYJNEJ ORAZ INFLACJI (proc.)
źródło: NBP, GUS
11 lat temu jej poziom wynosił 24 procent. W tym czasie był on zmieniany 55-krotnie (40 obniżek oraz 15 podwyżek), by spaść do obecnych 3,75 procent. Na przestrzeni sierpnia 2000 i czerwca 2003 roku stopa referencyjna była obniżana aż 20 razy pod rząd zmniejszając się z 19 do 5,25 procent. Natomiast od kwietnia 2007 do czerwca 2008 roku zanotowano serię 8 kolejnych podwyżek, które wywindowały stopę referencyjną z historycznego wówczas minimum 4 proc. do 6 procent.
Obecnie RPP wyznacza, poza stopą referencyjną oraz redyskontową, także stopę lombardową (od lipca 1992 roku) i depozytową (od grudnia 2001 roku). Po ostatniej obniżce stóp procentowych wynoszą one odpowiednio 5,25 i 2,25 procent.
| KOMENTARZ |
| --- |
| Arkadiusz Droździel, Money.pl
Grzegorz Kołodko, Marek Belka, Zyta Gilowska i inni ministrowie finansów, no może poza Leszkiem Balcerowiczem, muszą bardzo zazdrościć ministrowi Rostowskiemu. RPP - pomimo zadań nałożonych na nią przez konstytucję - tnie stopy nie bardzo zważając na inflację. Spełniły się tym samym nawoływania polityków z lewa i prawa jakie były kierowane od lat najpierw w stosunku do NBP, a od 1998 roku do RPP, by wspierać gospodarkę aktywną polityką pieniężną. O ile jednak w przeszłości u podłoża tych nacisków leżała chęć pompowania w nie zreformowaną gospodarkę taniego pieniądza, który miał podtrzymać słabnący wzrost gospodarczy, o tyle teraz decyzje RPP mają za zadanie udrożnienie systemu międzybankowego, który jest w stanie co najmniej przedzawałowym. Do niedawna poziomem stóp procentowych ustalanych przez RPP interesowali się co najwyżej menadżerowie bankowi, analitycy finansowi oraz posiadacze kredytów hipotecznych w rodzimej
walucie. Z miesiąca na miesiąc gwałtownie rośnie jednak grono zainteresowanych. I nie jest to raczej wynikiem tego, iż stopy procentowe stały się jednym z głównych oręży walki z kryzysem. Spadek stóp procentowych do najniższego poziomu w historii powoduje, że znacznie spadnie oprocentowanie tym, którzy już posiadają kredyt w złotych. Ostanie obniżki stóp procentowych oraz zapowiedzi kolejnych to także dobra wiadomość dla przyszłych kredytobiorców. Kredyt złotowy będzie tańszy, a tym samym bardziej dostępny. |