Całą noc trwała walka z pożarem w Zakładzie Utylizacji Odpadów Ropopochodnych w Niepołomicach w Małopolsce. Ogień jest już opanowany, trwa dogaszanie.
Pożar na szczęście nie okazał się tak niebezpieczny, jak początkowo sądzono. - _ Pożar wybuchł zaraz po północy. Składowane były tutaj materiały do utylizacji, materiały ropopochodne, ciecze, benzyna, oleje. Beczki z tymi materiałami fruwały, płomienie sięgały 20 metrów, strażacy musieli pracował w sprzęcie chroniącym układ oddechowy, cały czas monitorowaliśmy też skażenie chemiczne. Na szczęście nikt nie ucierpiał _ - powiedział w TVP Info brygadier Andrzej Siekanka z małopolskiej straży pożarnej.
Spaliły się dwie hale - jedna o konstrukcji stalowej, a druga murowanej - oraz materiały składowane na zewnątrz zakładów.
W akcji gaśniczej brało udział 50 zastępów straży pożarnej, zarówno zawodowej, jak i ochotniczej. Dogaszanie pogorzeliska potrwa do wieczora. Przyczyny pożaru nie są na razie znane, ustali je specjalna komisja.
Czytaj więcej o groźnych pożarach | |
---|---|
Kolejna ofiara wypalania traw w Polsce Tylko wczoraj radomscy strażacy odebrali 80 zgłoszeń o pożarach związanych z wypalaniem traw. | |
Pożar stolarni. Oszacowano wstępnie straty Akcja gaśnicza trwało ponad 7 godzin, nikt nie odniósł obrażeń. Z ogniem walczyło 40 strażaków. | |
Strażacy ugasili groźny pożar w Chrzanowie W gaszeniu pożaru uczestniczyło 174 strażaków z Państwowej Straży Pożarnej i Ochotniczych Straży Pożarnych |